– Z dniem 30 listopada kończymy jednorazową emisję „Listopadowej 13-tki", która dzięki krótkiemu okresowi zapadalności oraz atrakcyjnemu oprocentowaniu spotkała się z bardzo dużym zainteresowaniem inwestorów – mówi Bogdan Klimaszewski, zastępca dyrektora Departamentu Długu Publicznego w Ministerstwie Finansów. Tylko do połowy listopada nabywców znalazły obligacje o wartości 362,8 mln zł. Zdaniem Mirosława Budzickiego, eksperta z Biura Strategii Rynkowych PKO BP (w tym banku można kupować obligacje skarbowe), zainteresowanie tymi papierami jest w pełni uzasadnione.
– To bardzo atrakcyjna oferta w porównaniu z papierami skarbowymi o podobnym terminie wykupu z rynku hurtowego, których rentowność wynosi obecnie około 2,6 proc. – zaznacza Budzicki.
Dwulatki z niższym oprocentowaniem
Zdaniem ekspertów maleje atrakcyjność pozostałych papierów detalicznych, i to mimo tego, że odsetki od grudniowej serii papierów skarbowych o zmiennym oprocentowaniu pozostaną na takim samym poziomie jak w listopadzie. Spadną natomiast odsetki od dwuletnich papierów o stałym oprocentowaniu z 3,2 proc. (DOS1115) do 3 proc. (DOS1215)
– Oprocentowanie dwulatek z listopada jest jeszcze atrakcyjne, ale tych z grudnia już nie bardzo – uważa analityk z PKO BP.
Jego zdaniem dobrą strategią jest zakup wspomnianych, dostępnych tylko w tym miesiącu obligacji 13-miesięcznych, a później zamienienie ich np. na papiery dwuletnie, których oprocentowanie za rok może sięgnąć już 3,5–3,7 proc.