– Jeśli pojawią się możliwości powiększenia skali działalności banku, to mając tak silnego inwestora strategicznego będziemy bardzo zainteresowani skokowym wzrostem. A Santander jest znany z tego, że nie odpuszcza okazji.
Jesienią ubiegłego roku Santander porozumiał się z dotychczasowym właścicielem BZ?WBK – irlandzką grupą Allied Irish Banks w sprawie odkupienia polskiego banku. AIB odpowiedział już na wezwanie do sprzedaży akcji, ogłoszone niedawno przez Hiszpanów. Wezwanie z ceną na poziomie 226,9 zł za walor, trwa do 24?marca. Hiszpanie zadeklarowali chęć kupna 100 proc. akcji BZ?WBK, jednak z ich punktu widzenia byłoby korzystne, gdyby nie wszyscy obecni udziałowcy zdecydowali się sprzedać akcje.
– Jest wspólne życzenie KNF oraz Santandera, aby w perspektywie kolejnych lat Bank Zachodni WBK funkcjonował nadal jako spółka publiczna na GPW – mówi Morawiecki pytany, czy nadzór finansowy, który niedawno dał Hiszpanom zgodę na przejęcie BZ?WBK, postawił jakieś specjalne warunki.
Zdaniem szefa polskiego banku, KNF?nie powinna się obawiać tzw. dywizjonalizacji, która ograniczyłaby niezależność BZ?WBK. – Organizacyjnie jesteśmy podmiotem działającym na własny rachunek, na własnym kapitale i płynności. Dywizjonalizacja nie jest modelem biznesowym Santandera – zaznacza Mateusz Morawiecki.
Zapowiada, że nowy właściciel nie sprzeda biznesu zarządzania aktywami BZ?WBK. – W obszarze asset management już niedługo niektóre fundusze Santandera będą sprzedawane poprzez naszą strukturę i odwrotnie – prowadzone przez nas fundusze Europy Centralnej będą sprzedawane w grupie Santander – mówi prezes BZ?WBK.