Z oferty publicznej firma pozyskała ponad 22 mln zł. Początkowo jednak liczyła na 70?mln zł. Cena emisyjna została ustalona na 6 zł, podczas gdy w prospekcie spółka informowała, że będzie się ona mieścić w przedziale 10,45–12,8 zł. Do nowych inwestorów trafiło 3,7 mln akcji, choć pierwotnie zakładano sprzedaż 5,6 mln walorów.
– Kiedy przeprowadzaliśmy ofertę, sytuacja na rynkach kapitałowych była trudna. Jednocześnie obecni akcjonariusze nie chcieli zbyt mocno rozwadniać swoich udziałów, dlatego zdecydowaliśmy się wyemitować mniejszą liczbę akcji niż maksymalna przewidziana w prospekcie – mówi Krzysztof Piwoński, prezes Presco Group.
W tym roku spółka chce wydać na zakup wierzytelności 80?mln zł. W ubiegłym roku na ten cel zostało przeznaczone 41 mln zł. Mniejsze, niż pierwotnie zakładano wpływy z emisji akcji Presco chce uzupełnić finansowaniem dłużnym.
W ubiegłym roku spółka zarobiła na czysto 15 mln zł i miała 45 mln zł przychodów.
Presco Group będzie dziesiątą spółką windykacyjną, notowaną na giełdzie warszawskiej. Do tej pory najwięcej kapitału z rynku zebrała zamojska firma Kredyt Inkaso, która w ciągu pięciu lat swojej obecności na GPW pozyskała blisko 100 mln zł.