Największy zarządzający aktywami w Europie, gigantyczne fundusze emerytalne w Australii, czy zasobni w gotówkę ubezpieczyciele w Japonii, stanowisko dotyczące amerykańskich obligacji skarbowych mają wyjątkowo jednolite i jednoznaczne: amerykańskie papiery dłużne nadal trudno jest przebić.
Wiceprezydent JD Vance ostrzegał przed „spiralą śmierci”
Cztery miesiące po tym, jak nowy wiceprezydent JD Vance wyraził obawy, że obligacje skarbowe mogą znaleźć się w potencjalnej „spirali śmierci”, jeśli tzw. strażnicy obligacji będą dążyć do podniesienia rentowności, firmy takie jak Legal & General Investment Management i Amundi deklarują, że są gotowe dać nowej administracji kredyt zaufania.
Istnieje wiele powodów, dla których globalne fundusze decydują się na zakup tych walorów, mimo że obligacje skarbowe pogrążone są w historycznym rynku niedźwiedzia.
Te papiery wartościowe oferują ogromną premię rentowności w porównaniu do obligacji Japonii czy Tajwanu, podczas gdy dynamicznie rozwijający się australijski sektor emerytalny co miesiąc dodaje do portfela amerykańskie obligacje skarbowe ze względu na głębokość i płynność rynku.
USA wydają się również bezpieczniejszym wyborem w porównaniu z niektórymi rynkami europejskimi, które borykają się z własnymi problemami fiskalnymi, wylicza agencja Bloomberga.