Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 28.04.2025 11:25 Publikacja: 03.12.2023 21:00
Geert Wilders, przewodniczący holenderskiej Partii Wolności, chce być premierem Niderlandów. Jego stronnictwo uzyskało najlepszy wynik wyborczy, ale musi znaleźć koalicjantów do swojego rządu. Fot. Robin van Lonkhuijsen/ANP/AFP
Foto: ROBIN VAN LONKHUIJSEN
Wynik wyborów parlamentarnych w Niderlandach miał prawo wywołać niepokój wśród unijnych dygnitarzy z Brukseli. Wszak w zamożnym kraju zaliczanym do serca strefy euro i Unii Europejskiej najwięcej głosów zdobyło stronnictwo uznawane za „skrajnie prawicowe”, które kiedyś rozważało kwestię nexitu, czyli opuszczenia przez Niderlandy Unii Europejskiej. Mowa o Partii Wolności (VVD) kierowanej od 2006 r. przez Geerta Wildersa, jednego z najbardziej rozpoznawalnych europejskich prawicowych populistów. Zdobyła ona w niedawnych wyborach 23,5 proc. głosów, podczas gdy dwa lata wcześniej uzyskała 10,8 proc. Taki skok poparcia jest wyraźnym sygnałem, że Holendrzy odwracają się od swoich tradycyjnych elit politycznych. Do puli głosów obywateli niezadowolonych z polityki elit należy też doliczyć te, które zdobyła partia BBB, będąca ruchem protestu farmerów przeciwko drakońsko zaostrzanym regulacjom ekologicznym. Zdobyła ona 4,7 proc. głosów, podczas gdy w 2021 r. tylko 1 proc. (W marcu BBB wygrała wybory samorządowe i zdobyła 16 miejsc w Senacie, stając się tam największą partią.) Partie „antysystemowe” zdołyby więc w wyborach duże poparcie. Czy pozwoli im to jednak na skuteczne rządzenie? I czy rzeczywiście kwestia nexitu może powrócić i stać się problemem dla Europy?
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Kraje afrykańskie będą musiały wydać miliardy dolarów na nowe plantacje oraz systemy nawadniające. Dlatego ceny będą nadal rosły, chociaż już podwajają się co roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas