Kościół mormoński jest wielkim potentatem inwestycyjnym

Fundusz należący do Kościoła Jezusa Chrystusa w Świętych Dniach Ostatnich dysponuje aktywami większymi od zasobów gotówki amerykańskich gigantów technologicznych. Część portfela akcji ukrywał przez wiele lat w pajęczynie spółek wydmuszek.

Publikacja: 13.08.2023 15:05

Mormońska świątynia w San Diego - przykład monumentalnego stylu, w którym wybudowano wiele świątyń K

Mormońska świątynia w San Diego - przykład monumentalnego stylu, w którym wybudowano wiele świątyń Kościoła Jezusa Chrystusa w Świętych Dniach Ostatnich.

Foto: Shutterstock/Brent Polite

Czy gdy widząc na ulicach młodych, ubranych w białe koszule mormońskich misjonarzy próbujących łamaną „amerykańską” polszczyzną zachęcić nas do zapoznania się z ich wizją zbawienia, zdajemy sobie sprawę, że reprezentują oni bajecznie bogatą organizację? Organizację, która ma własny fundusz inwestycyjny posiadający więcej gotówki niż giganty z branży technologicznej? Ten fundusz nosi nazwę Ensign Peak Advisors. Jego wartość jest szacowana na 175 mld USD. To więcej, niż wynosi portfel gotówki oraz inwestycji netto Microsoftu (106 mld USD), Google’a (100 mld USD) czy Apple’a (57 mld USD). To również więcej, niż posiada wiele państwowych funduszy inwestycyjnych. Jego finanse są przy tym dosyć nieprzejrzyste. Wszak w lutym 2023 r. amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) ukarała Ensign Peak Advisors i Kościół mormoński łącznie 5 mln USD grzywny za ukrywanie przez 20 lat w sieci spółek wydmuszek portfela akcji wartego 32 mld USD.

Grzeszne spółki w portfelu

Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich, zwany często Kościołem mormońskim, jest konfesją posiadającą 17 mln wiernych w 160 krajach świata. Liczba jego wyznawców jest więc podobna do liczby mieszkańców Senegalu. Centrum jego działalności stanowi Salt Lake City, czyli stolica amerykańskiego stanu Utah. Majątek Kościoła według umiarkowanych szacunków (175 mld USD) jest nieco mniejszy od nominalnego PKB Węgier, a według maksymalnych wyliczeń (236 mld USD) jest zbliżony do PKB Grecji. To, że mormonom udało się zebrać tak duże aktywa, jest skutkiem m.in. tego, że płacą swojemu Kościołowi dziesięcinę. A że spora część wiernych to dobrze sytuowani przedstawiciele amerykańskiej klasy średniej i wyższej, to coroczne przychody do kościelnej kasy są spore. (Dziesięcinę płaci choćby senator Mitt Romney, były republikański kandydat na prezydenta, którego majątek jest szacowny na 300 mln USD). Część dziesięciny pokrywa bieżące potrzeby Kościoła, takie jak utrzymanie świątyń czy działalność charytatywną, ale jeszcze więcej pieniędzy zasila mormoński fundusz inwestycyjny. Ów fundusz działa od 1997 r. i nie płaci podatków od zysków. Funkcjonuje bowiem jako kościelna organizacja charytatywna. Tylko kilku liderów Kościoła dysponuje pełną wiedzą o jego operacjach.

236 mld

dolarów warte były w 2022 r. aktywa kościoła mormońskiego według raportu Wdowiego Grosza. Wyliczenia te obejmują m.in. nieruchomości i farmy.

W co inwestuje Ensign Peak? Dane o tym są dosyć fragmentaryczne. Fundusz ten zaczął bowiem dopiero w 2019 r. publikować sprawozdania dotyczące inwestycji w amerykańskie akcje. Inwestycje dokonywane na innych rynkach akcji nie są ujawniane. Wiadomo jednak, że w 2018 r. amerykańskie akcje stanowiły 30–35 proc. jego portfela, akcje zagraniczne 10–15 proc., obligacje 20–25 proc., hybrydowe produkty inwestycyjne 5–10 proc., inwestycje typu private equity – 5 proc., nieruchomości – 18 proc., a gotówka – 2 proc. Według nieoficjalnych informacji obecnie akcje zagraniczne mogły się procentowo zrównać z akcjami amerykańskimi w jego portfelu. W latach 2020–2021 był sprzedawcą netto amerykańskich akcji, a w 2022 r. stał się ich kupcem netto. W 95 proc. śledził on S&P 500 i osiągał stopy zwrotu zbliżone do zmian tego indeksu.

6 mld USD

co najmniej tyle może wynosić roczna dziesięcina wpłacana przez członków Kościoła Jezusa Chrystusa w Świętych Dniach Ostatnich

Ensign Peak znalazł się w gronie 100 największych udziałowców dziesięciu spółek o największej kapitalizacji w S&P 500. Na koniec III kwartału 2022 r. posiadał m.in. po ponad 0,15 proc. akcji Alphabetu i JPMorgana Chase oraz 0,1 proc. udziałów Apple’a. Był też największym akcjonariuszem (dysponującym ponad 4 proc. udziałów) w firmie farmaceutycznej Phatom Pharmaceuthicals. W sprawozdaniach publikowanych od 2019 r. nigdy nie pojawiły się akcje 19 spółek z S&P 500 i 46 z indeksu Russell 3000. To głównie spółki zajmujące się grzeszną, z punktu widzenia wiary mormońskiej, działalnością. Na tej czarnej liście jest m.in. Netflix, są też sieci kasyn (np. Wynn Resorts), są koncerny tytoniowe i producenci napojów kofeinowych, jest też i sieć kawiarni Starbucks. Z wycieku poufnych dokumentów znanego jako „Mormon Leaks” wynika jednak, że w 2018 r. fundusz posiadał akcje „grzesznych” spółek warte ponad 40 mld USD. Po wyjściu tego na jaw zniknęły one z portfela. Jeśli oczywiście wierzymy oficjalnym sprawozdaniom Ensign Peak.

73 proc.

dziesięciny zasilającej kościół mormoński jest wpłacane przez wiernych z Ameryki Północnej, 17 proc. z Ameryki Łacińskiej, a z Europy kilka procent.

Analizując finanse mormońskiego funduszu, musimy brać pod uwagę, że został już raz przyłapany przez SEC na ukrywaniu portfela akcji wartego 32 mld USD. Według regulatora Ensign Peak stworzył 13 spółek wydmuszek, między którymi przenosił aktywa. Każda z nich miała przydzielony jej numer telefonu, ale gdy śledczy na nie dzwonili, to przekierowywał ich na pocztę głosową. Owe spółki wydmuszki posiadały też własne fałszywe strony internetowe na serwerach należących do Kościoła.

– Myślałem, że będziemy zmieniać świat, a my tylko powiększaliśmy swoje konta – stwierdził David Nielsen, jeden z zarządzających Ensign Peak w latach 2009–2018. Złożył on w 2019 r. doniesienie do IRS, czyli amerykańskiej policji skarbowej. Wskazywał w nim, że mormoński fundusz inwestycyjny nadużywa swojego statusu organizacji charytatywnej i że w związku z tym nie powinien być zwolniony z podatków. Agenci IRS jakoś jednak nie zwrócili się później do niego po żadne dodatkowe informacje. Być może jednak śledztwo trwa...

Czytaj więcej

Święty Mikołaj – globalna marka o wielu obliczach

Perspektywa wieczności

„Jeśli nie dojdzie do znaczącego wykorzystania zakumulowanych inwestycji Ensign Peak, to prognozujemy, że Kościół będzie wart 500 mld USD w latach 2034–2038 i 1 bln USD w latach 2044–2050” – piszą autorzy raportu „Wdowiego Grosza”, czyli analizy działalności mormońskiego funduszu.

Co jednak może on zrobić z tak dużymi pieniędzmi? Na pewno znacznie przekraczają one jego potrzeby bieżące. Wszak zaledwie 12 proc. środków uzyskiwanych co roku w ramach dziesięciny pozwoliłoby mu zbudować do 1000 świątyń do roku 2040 r. Obecnie ma ich 315. Zarządzający mormońskim funduszem zarabiają natomiast dużo mniej niż na Wall Street. Nie dostają dużych premii, a pracują w dosyć skromnych biurach. Wielu z nich traktuje swoją pracę jako misję.

– Wierzymy, że w którymś momencie nasz Zbawiciel powróci. Nie wiemy, czy nasze aktywa finansowe będą miały jakąkolwiek wartość. Kwestią zasadniczą jest to, co się stanie wcześniej. Nie wiemy, czy powtórzy się kryzys taki jak w 2008 r., a Kościół rozwija się też na biedniejszych kontynentach, takich jak Afryka – stwierdził w 2020 r. Roger Clark, ówczesny prezes firmy Ensign Peak.

Od anioła oraz złotych tablic po gwiazdę Kolob i „Battlestar Galactikę”

Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich ma swoje korzenie w USA, w latach 20. XIX w. Wówczas Joseph Smith – uznawany przez mormonów za proroka - ogłosił, że anioł pokazał mu złote tablice, na których była spisana „Księga Mormona”, czyli zaginione księgi Biblii opisujące obecność starożytnych plemion Izraela oraz Jezusa w Ameryce. Smith zdołał zgromadzić wokół siebie tysiące zwolenników. Działalność mormonów i niektóre ich praktyki (takie jak poligamia) wywoływały jednak wrogą reakcję protestanckiego otoczenia. Smith został zlinczowany w więzieniu w 1844 r. Po serii starć z osadnikami z Missouri mormoni przenieśli się na terytorium Utah, gdzie budowali społeczność. W 1857 r. rząd USA wysłał tam wojsko, by ograniczyć ich teokratyczne praktyki. W 1890 r. ich Kościół oficjalnie zawiesił stosowanie poligamii (ale wciąż ją praktykują niektórzy radykałowie). W XX w. mormoni stali się już religią mocno zintegrowaną z amerykańskim społeczeństwem, a obecnie wyróżniają się na tle jego konserwatyzmem. Religia zabrania palenia papierosów, picia alkoholu, kawy, herbaty czy coli. Choć mormoni sami uważają się za chrześcijan, to zarówno katolicy, jak i protestanci widzą w nich religię niechrześcijańską. Mormońska doktryna dopuszcza bowiem istnienie wielu bogów i mówi, że główny bóg o imieniu Elohim mieszka otoczony haremem żon na planecie przy gwieździe Kolob. Jezus jak i Lucyfer mieli być jego synami walczącymi o panowanie nad Ziemią. Duchy popierające Jezusa miały dać początkiem rasie białej, a te, które nie opowiedziały się po żadnej ze stron, stały się przodkami Murzynów (kościół mormoński zmodyfikował ten dogmat o rasie czarnej dopiero w 1978 r., ale wciąż niechętnie patrzy na małżeństwa międzyrasowe). Co ciekawe, część doktryny mormońskiej zainspirowała twórców serialu s.f. „Battlestar Galactica”. Glen Larson, jego reżyser i autor scenariusza odcinka pilotowego, był bowiem mormonem. HK

Gospodarka światowa
Na wielkim kryzysie finansowym zarobił miliardy. Na co stawia obecnie?
Gospodarka światowa
Polska objęta restrykcjami. USA ograniczą eksport chipów
Gospodarka światowa
Administracja Trumpa będzie nakładała cła powoli i stopniowo?
Gospodarka światowa
Hiszpania chce nałożyć podatek wynoszący 100 proc.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Chińczycy sprzedadzą Elonowi Muskowi amerykańskie aktywa TikToka?
Gospodarka światowa
Czy sezon wyników na Wall Street zdoła spełnić wygórowane oczekiwania rynku?