Węgry próbują stabilizować walutę

Narodowy Bank Węgier podwyższył w czwartek stopę depozytową o 2 pkt proc., do 9,75 proc. To największa zmiana w trwającym od lipca 2021 r. cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. Węgrzy próbują w ten sposób zahamować deprecjację swojej waluty.

Publikacja: 07.07.2022 10:57

Węgry próbują stabilizować walutę

Foto: Bloomberg

Od końca lutego forint osłabił się w stosunku do euro o 11 proc., w tym tylko w lipcu o 4 proc. W środę kurs euro w forintach ustanowił nowy rekord, przebijając 415 forintów. Dla porównania, w 2021 r. kurs ten oscylował wokół 360 forintów.

Sama w sobie, podwyżka stopy depozytowej przez Narodowy Bank Węgier (NBH) nie jest zaskoczeniem, ale jej skala to pewna niespodzianka.

Tydzień temu NBH podniósł stopę podstawową, która ma znaczenie głównie komunikacyjne, o 1,85 pkt proc., do 7,75 proc., zrównując ją ze stopą depozytową, która z kolei wyznacza koszt pieniądza na węgierskim rynku. Wydawało się, że odtąd NBH będzie starał się obie te stopy trzymać blisko siebie. Teraz stopa depozytowa znów jest znacząco wyżej.

Na rynku finansowym decyzja NBH została początkowo przyjęta z rozczarowaniem. Forint, który rano umacniał się w stosunku do euro, po komunikacie NBH zaczął słabnąć, choć pozostał nieco mocniejszy niż w środę.

Duże podwyżki stóp na Węgrzech mogą zwiększać presję na polską Radę Polityki Pieniężnej, aby też kontynuowała agresywne podwyżki stóp procentowych. Polska waluta też jest bowiem ostatnio pod presją. W środę i w czwartek kurs euro sięgał nawet 4,80 zł, najwięcej od marca, czyli okresu paniki po ataku Rosji na Ukrainę.

Do niedawna większość ekonomistów oczekiwała, że na czwartkowym posiedzeniu RPP podwyższy stopę referencyjną NBP o 0,75 pkt proc., do 6,75 proc., przybliżając się już do końca cyklu podwyżek. W związku z osłabieniem złotego, część analityków uważa jednak, że RPP powinna zdecydować się na większą zmianę stóp i – przede wszystkim – nie sygnalizowała rychłego końca cyklu zacieśniania polityki pieniężnej.

Gospodarka światowa
Inflacja słabnie, ale nie na tyle, by banki centralne odetchnęły z ulgą
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Gospodarka światowa
Wzrost cen słabnie, ale europejski przemysł ma zadyszkę
Gospodarka światowa
Inwestorzy nie przestraszyli się wyniku pierwszej tury wyborów
Gospodarka światowa
Jak rynki przyjęły sukces Le Pen w wyborach we Francji
Gospodarka światowa
Bułgaria. Kraj, który znów minął się ze strefą euro
Gospodarka światowa
Skrajna prawica zwyciężyła. Nie wiadomo jednak czy zdoła stworzyć rząd