[[email protected]][email protected][/mail]
Spółki z Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (EMEA) wyemitują w tym roku akcje za 264 mld USD (752 mld zł). W porównaniu z 2010 r., gdy wartość pierwotnych i wtórnych ofert akcji oraz praw do akcji sięgnęła w tym regionie 164 mld USD, oznaczałoby to wzrost o 61 proc. – prognozuje bank Societe Generale. – To będzie bardzo aktywny rok. W końcu dojdzie do ożywienia w dziedzinie fuzji i przejęć, a banki w Europie są pod presją, aby pozyskać więcej kapitału – wyjaśnił Laurent Morel, szef pionu rynków akcji we francuskim banku.
Emisje akcji w regionie EMEA, w szczególności w Europie Zachodniej, już nabierają rozmachu. Od początku roku zachodnioeuropejskie spółki sprzedały papiery udziałowe za 22 mld USD, co stanowi wzrost o blisko 160 proc. wobec tego samego okresu poprzedniego roku. – Zwykle w I kwartale ofert akcji jest najmniej. Uwzględniając tę sezonowość, widzimy, że początek roku jest pod tym względem udany – powiedział „Parkietowi” Filip Gorczyca, ekspert w zespole ds. rynków kapitałowych firmy doradczej PricewaterhouseCoopers.
[srodtytul]Banki sięgają po pieniądze[/srodtytul]
Europejskie banki będą emitowały akcje w związku z nowymi, ostrzejszymi wymogami kapitałowymi, znanymi jako Bazylea III. Dodatkowo mogą je do tego zmusić testy wytrzymałościowe, które prowadzi obecnie Europejski Urząd Nadzoru Bankowego (EBA). Zdaniem Morela kredytodawcy w regionie EMEA sprzedadzą w 2011 r. akcje za 62,7 mld USD. Plany emisyjne ogłosił już m.in. duński Danske Bank, który chce pozyskać na giełdzie 3,7 mld USD, aby zwrócić rządową pomoc, którą otrzymał w trakcie kryzysu. Wcześniej w tym roku akcje sprzedały także m.in. niemiecki Commerzbank i włoski Banco Populare.