KBC planował wcześniej sprzedaż w ofercie publicznej 40 proc. akcji drugiego co do wielkości banku w Czechach, CSOB. Byłoby to największe IPO na praskiej giełdzie od trzech lat. Wartość przeznaczonego do zbycia pakietu belgijski właściciel szacował na 2,2 mld euro, podczas gdy kapitalizacja parkietu w Pradze wynosi niespełna 31 mld euro. Belgowie zrezygnowali jednak z upublicznienia czeskiego banku i postanowili sprzedać w zamian polskie spółki z grupy Kredyt Bank i Wartę.

„Praska giełda bardzo potrzebuje nowych ofert” – napisał Marek Hatlapatka, analityk Cyrrus komentując dla agencji Bloomberg decyzję KBC, określając ją za „rozczarowującą”. „Do tak dużego IPO może nie dojść na czeskim rynku znowu przez dłuższy czas. Oferta publiczna SCOB dawała szansę na częściowe przynajmniej zmniejszenie przewagi giełdy w Warszawie”.

W ciągu ostatnich trzech lat w Czechach miała miejsce tylko jedna oferta publiczna, podczas gdy w Polsce przeprowadzono ich ponad 200. Wolumen obrotu na praskiej giełdzie w latach 2005 – 2010 skurczył się o 63 proc., a liczba notowanych spółek spadła z 39 do 27. W tym samym czasie w Warszawie liczba giełdowych firm skoczyła do 400 z 255, a obrót akcjami podwoił się. W październiku ubiegłego roku ofertę publiczną przeprowadziła Fortuna Entertainment, sprzedając akcje za 78,3 mln euro, przed wejściem na giełdy w Pradze i Warszawie. Było to pierwsze IPO w Czechach od oferty publicznej New World Resources o wartości 2,2 mld euro w maju 2008 roku.