Od października 2015 do minionego wtorku inwestorzy z kontynentalnych Chin na giełdzie w Hongkongu zainwestowali 43,8 miliarda juanów (6,8 miliarda dolarów). Oznacza to, że ulokowali tam więcej niż globalni zarządzający w Szanghaju, świadczy to tez odwróceniu ł trendu z ;pierwszego roku funkcjonowania specjalnego łącza transakcyjnego między tymi parkietami.
Wraz z narastającymi obawami o kurs juana wobec dolara traderzy z kontynentu coraz więcej pieniędzy zaczęli przenosić do Hongkongu gdzie akcje są tańsze niż w Szanghaju. Wprawdzie te inwestycje są niewielkie w porównaniu ze skalą odpływu kapitału z Chin kontynentalnych w 2015 roku, ale są kolejnym sygnałem świadczącym z jakimi problemami borykają się rządzący w Państwie Środka próbujący ustabilizować kurs juana i zahamować odpływ kapitału poprzez tworzenie wiarygodnych opcji inwestycyjnych na rynku krajowym.
- W Chinach mówi się o posusze, inwestorzy nie znajdują tam szczególnie atrakcyjnych krajowych aktywów- wskazuje Tai Hui, pracujący w Hongkongu strateg JP Morgan Asset Management. Jego zdaniem chińscy traderzy na wszelkie możliwe sposoby wykorzystują możliwości inwestowania na rynkach zagranicznych w tym także łącze Szanghaj-Hongkong.
Kupowanie w tym roku akcji na parkietach Chin kontynentalnych wiązało się z większym ryzykiem, gdyż referencyjny wskaźnik Shanghai Composite od początku stycznia traci kilkanaście procent. Z kolei na rynku nieruchomości władze wprowadziły kolejne restrykcje po wzroście cen w największych miastach.
Wprawdzie Hang Seng Composite Index, główny wskaźnik giełdy w Hongkongu do środy był na minusie 8,1 proc. nie zniechęciło to graczy z kontynentu. Wyceny spółek z kontynentalnych Chin notowanych w Hongkongu w lutym spadły do rekordowo niskiego poziomu, a później poszły w górę, kiedy ustabilizował się kurs juana, banki centralne zdecydowały się wzmocnić stymulowanie koniunktury i poprawiły się notowania surowców. Hang Seng China Enterprises Index ma wskaźnik C/Z na poziomie 6,8 dla prognozowanych zysków, czyli co najmniej 35 proc. poniżej swojej 10--letniej średniej, a także wyceny indeksu giełdy w Szanghaju.