Wzrost gospodarczy w USA wyniósł w trzecim kwartale, według wstępnych danych, 2,9 proc. (dane annualizowane), po tym jak w drugim kwartale sięgnął 1,4 proc. Średnia prognoz analityków mówiła o zwyżce PKB o 2,5 proc. Tak dobre dane mogą zwiększyć szanse wyborcze Hillary Clinton (wybory prezydenckie w USA odbędą się 8 listopada), a Fed skłonić w grudniu do podwyżki stóp procentowych.

To, że wzrost PKB osiągnął w trzecim kwartale najwyższe tempo od dwóch lat, było m.in. zasługą większego eksportu i wzrostu zapasów spółek. Jednakże, mimo poprawiającej się sytuacji na rynku pracy, wydatki konsumentów wzrosły tylko o 2,1 proc., gdy w drugim kwartale zwiększyły się o 4,3 proc. – Gospodarka idzie do przodu. Popyt krajowy jest solidny, choć nie jest jeszcze tak silny, by wyrywać drzwi z futryn – twierdzi Ryan Sweet, ekonomista z Moody's Analytics.

Po publikacji danych o amerykańskim PKB rynek kontraktów terminowych zaczął szacować ryzyko podwyżki stóp procentowych w grudniu w USA na 85 proc. – Nawet przy wzroście gospodarczym wynoszącym 2,5 proc. wzrosłyby szanse na to, że decydenci z Fedu uznaliby amerykańską gospodarkę za wystarczająco silną, by wytrzymać stopniowe zacieśnianie polityki pieniężnej – wskazuje Joshua Mahony, analityk z firmy IG.

W piątek opublikowano również wstępne dane o PKB za trzeci kwartał dla Francji, Hiszpanii oraz Austrii. Okazało się, że Francja wreszcie powróciła do wzrostu gospodarczego, a jej PKB wzrósł (licząc kwartał do kwartału) o 0,2 proc. Hiszpański PKB zwiększył się w tym czasie o solidne 0,7 proc. Wzrost gospodarczy w Austrii lekko przyspieszył zaś do 0,4 proc. HK