Amerykański indeks Russell 2000, skupiający spółki o małej kapitalizacji wzrósł od początku miesiąca o około 16 proc. Jeśli indeks utrzyma swój wynik na poziomie wyższym niż 15 proc. do końca listopada, będzie to jego największy miesięczny wzrost od 2011 r. i jednocześnie jeden z najlepszych okresów od 1984 r., czyli uruchomienia Russell 2000.
W ostatnich tygodniach małe spółki zachowują się o wiele lepiej niż takie indeksy, jak S&P 500 czy Nasdaq. Wpływ na to ma koncentracja firm technologicznych w tych benchmarkach. Szczepionka może potencjalne osłabić ich wyniki, w większości korzystają one bowiem na pandemii i potrzebie utrzymania społecznego dystansu.
Informacja o wysokiej skuteczności szczepionek Pfizera i Moderny spowodowała, że inwestorzy pozbywali się akcji takich firm jak Zoom, Netflix, Amazon czy Facebook.
Z kolei małe spółki działają w bardziej tradycyjnych biznesach, które w miarę wychodzenia z pandemicznego kryzysu powinny zyskiwać.
„Ruch na małych spółkach wynika z tego, że będą one ogromnymi beneficjentami gospodarki, która wróci do normalności w przyszłym roku – mówi Ryan Detrick, główny strateg rynkowy w LPL Financial.