Jak podał w poniedziałek GUS, w urzędach pracy w lutym zarejestrowanych było 845,3 tys. osób bezrobotnych, o 8 tys. więcej niż w styczniu. Stopa bezrobocia utrzymała się jednak na niezmienionym wobec stycznia poziomie 5,4 proc., podczas gdy ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści przeciętnie spodziewali się jej wzrostu do 5,5 proc.
Najedź myszką (stuknij w ekran) na linię, by wyświetlić interesującą Cię wartość. Jeśli w legendzie jest zestawienie kilku parametrów: 1) najeżdżając na legendę „interesująca Cię wartość” podświetli się 2) możesz pojedynczo „wyłączać” widoczność, by zobaczyć jeden konkretny wykres
W porównaniu do lutego 2023 r. liczba bezrobotnych zmalała o 20 tys., a stopa bezrobocia o 0,2 pkt proc. (wynosiła wtedy 5,6 proc.). To największy spadek rok do roku tego wskaźnika od sierpnia ub.r. W poprzednich miesiącach zniżki wynosiły 0,1 pkt proc.
Liczba bezrobotnych w Polsce jest bliska swojego historycznego minimum i w dużym stopniu odzwierciedla strukturalne problemy z niedopasowaniem osób poszukujących pracy do potrzeb pracodawców. Z jej niewielkich wahań z miesiąca na miesiąc trudno więc wyciągać wnioski na temat kondycji rynku pracy. W lutowych danych można jednak znaleźć kilka optymistycznych akcentów.
Liczba ofert pracy, które wpłynęły do urzędów w ciągu miesiąca, wzrosła w lutym o 2,9 proc. rok do roku. To nieco mniejsza zwyżka niż w styczniu, ale liczba ofert pracy zgłoszonych tylko przez sektor prywatny podskoczyła o 6,7 proc. rok do roku, najbardziej od marca 2022 r. Z drugiej strony, na jedną ofertę pracy w lutym przypadało wciąż niemal 14 osób bezrobotnych, mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale tyle samo co rok wcześniej i więcej niż średnio w minionych pięciu latach.