Zastrzegł, że „wydaje się bliskie pewności", iż podobnie jak w I kwartale, także w II kwartale 2011 r. utrzymamy relatywnie wysokie tempo wzrostu gospodarczego. – Ono jest relatywnie nawet bardzo wysokie, jak porównamy z innymi krajami. Zakładam, że będzie nadal w okolicach 4 proc. – podkreślił premier po posiedzeniu Rady Gospodarczej.
Dodał, że jeżeli pojawią się poważne przesłanki, które kazałyby korygować projekt przyszłorocznego budżetu, to rząd natychmiast o tym powiadomi.
Tusk powiedział, że podczas kilkugodzinnego spotkania Rady analizowano obecną sytuację w kilku państwach regionu, jak Czechy, Węgry czy Rosja, na tle najbardziej stabilnych gospodarek, jak USA czy Niemcy.
– Kiedy analizuje się w trochę dłuższym przedziale czasowym sytuację na rynkach finansowych, to wszystkie te kraje podążają w podobnym rytmie na różnych poziomach – stwierdził.
Dodał, że Polska ma wyraźnie lepszą sytuację, jeżeli chodzi o poczucie, że jesteśmy państwem wypłacalnym. – Bardziej niepokoi w porównaniu z innymi krajami, że ze względu na bardzo płynny i głęboki rynek walutowy, w porównaniu z Czechami czy Węgrami, te skoki na walucie są w Polsce wyraźnie większe – powiedział premier.