Donald Tusk: wzrost PKB nadal blisko 4 proc.

Premier Donald Tusk zapowiedział w piątek, że obecnie nie ma potrzeby korekty założeń do przyszłorocznego budżetu.

Aktualizacja: 26.02.2017 17:10 Publikacja: 13.08.2011 03:41

Premier Donald Tusk

Premier Donald Tusk

Foto: Fotorzepa

Zastrzegł, że „wydaje się bliskie pewności", iż podobnie jak w I kwartale, także w II kwartale 2011 r. utrzymamy relatywnie wysokie tempo wzrostu gospodarczego. – Ono jest relatywnie nawet bardzo wysokie, jak porównamy z innymi krajami. Zakładam, że będzie nadal w okolicach 4 proc. – podkreślił premier po posiedzeniu Rady Gospodarczej.

Dodał, że jeżeli pojawią się poważne przesłanki, które kazałyby korygować projekt przyszłorocznego budżetu, to rząd natychmiast o tym powiadomi.

Tusk powiedział, że podczas kilkugodzinnego spotkania Rady analizowano obecną sytuację w kilku państwach regionu, jak Czechy, Węgry czy Rosja, na tle najbardziej stabilnych gospodarek, jak USA czy Niemcy.

– Kiedy analizuje się w trochę dłuższym przedziale czasowym sytuację na rynkach finansowych, to wszystkie te kraje podążają w podobnym rytmie na różnych poziomach – stwierdził.

Dodał, że Polska ma wyraźnie lepszą sytuację, jeżeli chodzi o poczucie, że jesteśmy państwem wypłacalnym. – Bardziej niepokoi w porównaniu z innymi krajami, że ze względu na bardzo płynny i głęboki rynek walutowy, w porównaniu z Czechami czy Węgrami, te skoki na walucie są w Polsce wyraźnie większe – powiedział premier.

Dodał, że obecnie, podobnie jak w roku 2008–2009, słaba sytuacja złotego wobec euro sprzyja eksportowi. – Niektórzy z uczestników spotkania twierdzili wręcz, że słabszy złoty w relacji do euro był jednym z głównych powodów, dla którego polska gospodarka wyróżniała się pozytywnie na tle innych gospodarek – powiedział.

Dodał, że analizowano także sytuację importerów. – Nie widać dzisiaj jakichś szczególnych objawów niepokoju ze strony polskich importerów ze względu na relacje złotego do euro – powiedział.

– Będziemy podejmowali wyłącznie takie decyzje, które wzmocnią poczucie bezpieczeństwa, szczególnie tych ludzi, których życie zależy od tego, czy państwo wypłaca pieniądze, czy nie wypłaca pieniędzy. Dlatego wszystko powinniśmy podporządkować tej stabilności finansowej – powiedział premier po posiedzeniu Rady Gospodarczej.

Wyjaśnił, że jeśli Polska miałaby się w najbliższym czasie okazać niepewnym partnerem, to może oznaczać bardzo drastyczne skutki, nie tylko dla budżetu państwa, ale dla tych ludzi, którzy na płatności, za które odpowiada państwo, co miesiąc czekają.

W swym codziennym biuletynie Rada Gospodarcza podkreśliła, że wczoraj złoty uzyskał wsparcie w postaci powrotu Ministerstwa Finansów na rynek walutowy po tym, jak kurs EUR-PLN osiągnął prawie zeszłoroczny szczyt 4,24. Sprzedaż euro przez resort i utrzymujący się popyt na polskie obligacje będą sprzyjać utrzymaniu kursu złotego, w sytuacji obecnej zmienności i awersji do ryzyka – twierdzi Rada.

Gospodarka krajowa
Członek RPP rewiduje stanowisko ws. obniżki stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Gospodarka krajowa
Polacy mogą zaskoczyć rynek wydatkami
Gospodarka krajowa
Inflacja nie daje o sobie zapomnieć
Gospodarka krajowa
Część członków RPP kruszeje w sprawie wiosennych obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Gospodarka krajowa
Trzy kraje w UE z wyższą inflacją niż Polska. Energia drożeje wyjątkowo mocno
Gospodarka krajowa
Czy da się „wykręcić” 110 mld zł dziury w budżecie w dwa miesiące