Ostatnia fala wzrostów przyspieszyła od lipca, napędzana szybko taniejącym dolarem amerykańskim i spadającymi rentownościami obligacji, w tym spadkiem realnych rynkowych stóp procentowych. Słabnący dolar sprawił, że złoto, wyceniane w tej walucie, stało się bardziej atrakcyjne dla inwestorów międzynarodowych. Z kolei spadające rentowności obligacji mogą zniechęcać do inwestycji w papiery skarbowe, kierując kapitał ku innym bezpiecznym aktywom, takim jak złoto.

Dodatkowym czynnikiem wspierającym popyt na złoto może być rosnąca niepewność dotycząca konfliktów geopolitycznych, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie, co zwiększa popyt na aktywa postrzegane jako „bezpieczne przystanie”. Ryzyka inflacyjne od strony surowców, zmienność na rynkach oraz duża pewność co do przyszłych ruchów polityki monetarnej głównych banków centralnych (obniżki stóp) także zdają się sprzyjać wzrostowi ceny złota.

Złoto, pozbawione ryzyka kredytowego, zdaje się stawać preferowanym wyborem w portfelach inwestorów instytucjonalnych i indywidualnych. Globalna niepewność, zarówno gospodarcza, jak i polityczna, tylko umacnia pozycję złota jako kluczowego narzędzia ochrony kapitału, co także mogą potwierdzać informacje o napływach do ETF-ów opartych o złoto w kwocie ponad 3,5 mld USD za ostatnie trzy miesiące.