Ważne propozycje polityczne zmieniające się jak w pokerze – raz referendum jest, raz go nie ma. Raz wyjście Grecji ze strefy euro nie jest możliwe, to znów staje się nową alternatywą. Chwiejące się rządy państw, partie opozycyjne raz współpracujące, raz chcące przejąć władzę. Wielkie światowe mocarstwa raz chętnie pomagające Europie, raz zaprzeczające, że chcą udzielić pomocy finansowej. Jedno jest coraz bardziej widoczne – obecny kryzys w strefie euro ma głównie charakter polityczny. I to od polityków zależy, czy zmieni się także w kryzys ekonomiczny. Europejscy politycy muszą liczyć na siebie, a nie czekać na cud.

Rynki akcji (i surowców) w ostatnich tygodniach zaczęły wskazywać na możliwość pozytywnego rozwoju wydarzeń w strefie euro. Giełdowe indeksy odbiły się wyraźnie po sierpniowo-wrześniowym załamaniu. Kontrastuje to znacznie z sytuacją na rynku długu. Najbardziej obserwowane obecnie włoskie obligacje skarbowe, będące swego rodzaju miernikiem nastrojów na rynku długu, cały czas tanieją, a ich rentowność rośnie. Rentowność 10-letnich instrumentów przebiła 6,5 proc. i mimo interwencji ze strony EBC zaczyna się zbliżać do strefy, w której zrobi się bardzo niebezpiecznie. Z niezłą sytuacją na rynku akcji kontrastuje również brak zainteresowania obligacjami EFSF – to wyraźny sygnał ograniczonego zaufania do tej instytucji, notabene posiadającej najwyższy możliwy rating.

Ale w ostatnich dniach zaczęły się pojawiać pierwsze jaskółki nadziei, że politycy zajmą się przyczynami obecnego kryzysu, a nie tylko inżynierią finansową. Po pierwsze, padły propozycje ograniczenia działania rajów podatkowych. To krok we właściwą stronę, chociaż obecne propozycje są ciągle dalece niewystarczające (w samej Europie jest wiele możliwości o podobnym charakterze). Po drugie, wygląda na to, że na naszym lokalnym podwórku uda się wreszcie zamknąć kwestię jednodniowych lokat antybelkowych. Pozwalają one wprawdzie taniej się finansować niektórym bankom, ale rodzą ogromne ryzyko w polskim systemie bankowym, zaburzając relację tzw. duration aktywów i pasywów banków.

Co do sytuacji na warszawskiej GPW, to nadal jest ona bardzo podatna na zachowanie innych rynków, chociaż w segmencie średnich i mniejszych spółek w ostatnich tygodniach widać powrót racjonalnego zachowania cen. Dobre spółki, o silnych fundamentach, które w sierpniu i wrześniu zostały przecenione razem z całym rynkiem, wróciły do łask. W niektórych przypadkach zwyżki kursów są kilkudziesięcioprocentowe.