Wyniki funduszy za sierpień mogą niektórych zaskakiwać, ale raczej pozytywnie. Niemal we wszystkich głównych grupach produktów oferowanych przez TFI średnie stopy zwrotu były dodatnie – wynika z danych serwisu Analizy.pl.
Miesiąc odbicia w górę
Sierpień to przede wszystkim mocny miesiąc metali szlachetnych. Cena uncji złota w dolarach urosła w tym czasie o 2,2 proc. po ponad 5-proc. umocnieniu w lipcu. Fundusze metali szlachetnych w zeszłym miesiącu przyniosły największe zyski ze wszystkich głównych kategorii i umocniły się dzięki temu na pozycji tegorocznego lidera ze średnio 18,8-proc. stopą zwrotu. Można jednak powiedzieć, że to tylko zyski na papierze, bo z krajowych funduszy surowców trwa od miesięcy ewakuacja klientów. – Ostatnie kilkanaście miesięcy wzrostów ceny kruszcu odbyło się praktycznie bez udziału indywidualnych inwestorów albo nawet wbrew ich decyzjom skutkującym umorzeniami aktywów w funduszach złota na całym świecie. Podobnie wyglądała sytuacja na naszym rynku – tu również fundusze inwestujące w złoto i/lub spółki wydobywcze od dłuższego czasu notują odpływ netto gotówki – komentuje Grzegorz Dróżdż z Investors TFI. Jak jednak przewiduje, długoterminowo trend wzrostowy kruszcu wydaje się niezagrożony i można spodziewać się, że coraz więcej inwestorów będzie decydować się na dodanie funduszu złota do portfela.
Ubiegły miesiąc był też całkiem udany na rynkach akcji dla tych, którzy po zniżkach w drugiej połowie lipca zostali na rynku. Najmocniejszą tego rodzaju grupą były fundusze akcji globalnych rynków rozwiniętych, które dzięki 1,4-proc. zwyżce wróciły powyżej 10-proc. stopy zwrotu od początku roku. O 3 pkt proc. lepsze pozostają fundusze akcji amerykańskich, które w zeszłym miesiącu poprawiły się o 0,9 proc.
– Sierpień przypominał nieco film Hitchcocka – zaczął się od trzęsienia ziemi, a potem było jeszcze ciekawiej – przyznaje Tomasz Piotrowski, zarządzający Investors TFI. – Pierwsze dni przyniosły globalną wyprzedaż akcji, której przyczyny nie były do końca jasne. Wskazywano na kilka możliwych czynników, które mogły sugerować nadchodzącą recesję, odwrócenie handlu carry jenem oraz informację, że Buffett zmniejszył udziały w Apple’u – przypomina Piotrowski.