Z informacji „Parkietu" wynika, że transakcja nabycia 100 proc. akcji BPH TFI przez Altus TFI zostanie zawarta do końca tego tygodnia. – Tego typu wiadomością podzielimy się z rynkiem raportem bieżącym – mówi Piotr Osiecki, prezes Altusa. – Ale mogę potwierdzić, że chcemy działać szybko. Planujemy przeprowadzić również rebranding BPH TFI, zmienić jego nazwę. To naprawdę kwestia najbliższych dni, a nie tygodni czy miesięcy.
BPH TFI będzie powiązane z Altusem kapitałowo, ale zachowa odrębność operacyjną. – Chcemy, żeby to było TFI konkurujące z nami, na takich samych zasadach jak wszystkie inne. Rozwiniemy jego ofertę w kierunku funduszy opartych na aktywach zagranicznych. Do zespołu lada dzień dołączą zarządzający z dużym doświadczeniem w prowadzeniu tego typu strategii – zapowiada Osiecki.
Nowa gwiazda sezonu?
Pod koniec czerwca „Parkiet" informował, że do BPH TFI mogą przejść m.in. Tomasz Stadnik, Łukasz Stelmasiak i Jacek Babiński, którzy opuścili szeregi Skarbca TFI. – Jeżeli to prawda, może się okazać, że BPH TFI będzie gwiazdą najbliższego sezonu – nie ukrywa prezes TFI konkurującego z Altusem, nawiązując do tego, czego wspomnianym osobom udało się dokonać w poprzednim miejscu pracy. W pół roku do zarządzanych przez nich funduszy wpłacono o kilkaset milionów złotych więcej, niż z nich wypłacono.