Od niemal dwóch lat notowania Mercatora poruszają się w trendzie bocznym, w okolicach 40–45 zł, co oznacza ponad 0,4 mld zł kapitalizacji. Od rekordowych poziomów z pandemicznego 2020 r. obecny kurs dzieli przepaść, ale jest on kilka razy wyższy niż w latach przed pandemią. W stosunku do rekomendacji autorstwa DM BOŚ notowania mają ponad 40-proc. przestrzeń do zwyżki.
Nowe rozdanie
Od czasu debiutu spółki na GPW w 2013 r. akcje podrożały o 211 proc. (cena w IPO wynosiła 13,5 zł). W tym czasie WIG wzrósł o 55 proc. Wieloletnim prezesem Mercatora był wiodący akcjonariusz Wiesław Żyznowski (rozmowa z nim poniżej). W ostatnim czasie byliśmy świadkami sukcesji w spółce: Żyznowski przeszedł do rady nadzorczej, a stery przejęła jego córka, Monika Żyznowska. Ze spółką związana jest od 2010 r. Od 2013 r. zasiadała w zarządzie Mercator Medical (Thailand) Ltd. Z kolei od sierpnia 2017 r. była członkiem zarządu w Mercator Medical. W latach 2012–2015 nadzorowała większość i prowadziła niektóre z projektów grupy. Odpowiadała m.in. za prace związane z wejściem spółki na GPW.
Czytaj więcej
Przygotowanie córki jest tak dobre, że teoretycznie mógłbym teraz wyjechać w podróż dookoła świata, a spółka bez problemu by sobie beze mnie poradziła – mówi Wiesław Żyznowski, szef RN Mercatora.
Mercator Medical był gwiazdą podczas pandemii z uwagi na gwałtowny wzrost popytu na rękawice jednorazowe. Wywindowało to wycenę i wyniki spółki, a potem – wraz z nadpodażą – przyszedł mocny spadek cen, który uderzył w całą branżę. W związku z tym polska firma podjęła kroki w celu walki o wyższe marże.
Kilka segmentów
Raport za pierwsze półrocze 2024 r. trafi na rynek 27 września. W I kwartale grupa zanotowała wzrost przychodów ze sprzedaży o 18,2 mln zł, czyli o 16,1 proc. rok do roku. Rentowność na poziomie EBITDA była pod kreską (-3,2 proc.), natomiast warto odnotować, że rok do roku wzrosła o ponad 19 pkt proc. Grupa w I kwartale 2024 r. zwiększyła wolumen sprzedaży rękawic o 54 proc., do 1,46 mld sztuk. Wynikało to w głównej mierze z powrotu w segmencie dystrybucyjnym do mocniejszego zaopatrywania się u dostawców zewnętrznych zamiast przejściowego bazowania na dostawach z własnych zakładów. W strukturze skonsolidowanych przychodów rękawice jednorazowe (łącznie produkcja i dystrybucja) odpowiadały w I kwartale za blisko 96 proc. wartości sprzedaży przy wzroście znaczenia tzw. asortymentu włókninowego o 1 pkt proc. (5,7 mln zł, +54 proc.). – Rozwijamy sprzedaż rękawic premium zarówno w części dystrybucyjnej, jak i produkcyjnej. W dystrybucyjnej dodatkowo rozwijamy asortyment spoza rękawic. Dywersyfikujemy w ten sposób nasz biznes podstawowy, jakim były rękawice mainstreamowe – tak wyniki komentowała prezes Żyznowska.