Pocztowcy zastrajkują tuż przed wyborami

Siedem związków zawodowych nie dogadało się z zarządem państwowej spółki w sprawie podwyżek.

Publikacja: 12.09.2023 21:00

Pocztowcy zastrajkują tuż przed wyborami

Foto: Adobe Stock

11 października, a więc tuż przed wyznaczonymi na 15 października wyborami parlamentarnymi, dojdzie w Poczcie Polskiej (PP) do strajku ostrzegawczego. Pracodawca – mimo wejścia do firmy mediatora – nie przystał na żądania pracowników, których reprezentuje Wolny Związek Zawodowy Pracowników Poczty (WZZPP). Niewykluczone, że przyłączą się do nich kolejne organizacje związkowe w państwowej firmie. Wzrostu płac domagają się m.in. te największe – Solidarność oraz Związek Zawodowy Pracowników Poczty. Chodzić ma o dodatkowy 1 tys. zł miesięcznie.

– Po wielu miesiącach rozmów z pracodawcą w zakresie zgłoszonych przez nas postulatów, w ramach sporu zbiorowego, nie udało się nam osiągnąć i wypracować kompromisu – zaznacza Piotr Moniuszko, przewodniczący WZZPP. – W ostatnim spotkaniu z udziałem mediatora rozmowy o poprawieniu sytuacji pracowników nie przyniosły również żadnego postępu. Stąd też, po wewnętrznych konsultacjach, postanowiliśmy o przeprowadzeniu 11 października dwugodzinnego strajku ostrzegawczego, w godzinach 8–10 – dodaje.

1000

Takiego wzrostu miesięcznej pensji domagają się pocztowcy. Spełnienie tych żądań oznaczałoby, że państwowa spółka musiałaby znaleźć nawet dodatkowe 800 mln zł rocznie.

„Przebieg postępowania mediacyjnego, jakie miało miejsce 29 sierpnia, wyraźnie wskazuje, że pracodawca nie jest zainteresowany wypracowaniem kompromisu, tylko stara się grać na zwłokę lub oczekuje wycofania się przez nas ze sporu zbiorowego. Pełnomocnik pracodawcy wskazał, że oczekuje wygaszenia sporu zbiorowego. Nie padła przy tym żadna propozycja, aby spór zbiorowy próbować zakończyć porozumieniem” – czytamy we wspólnym oświadczeniu siedmiu organizacji związkowych.

Związkowcy twierdzą, że czarę goryczy przelał fakt, iż dobrze wynagradzana kadra menedżerska dostała w sierpniu br. premie za wykonanie minimum 60 proc. planu.

Mateusz Chołodecki, kierownik Laboratorium Rynku Pocztowego w Centrum Studiów Antymonopolowych i Regulacyjnych UW, uważa, iż roszczenia pracowników PP, którzy należą do jednej z najgorzej zarabiających grup zawodowych w naszym kraju, są w pełni uzasadnione. – Ale wzrost płacy powinien nastąpić w związku ze zmianą sposobu pracy. Należy powiązać model wynagradzania z efektywnością pracy. W tym modelu awizo mogłoby praktycznie przestać istnieć – listonoszom zależałoby na dostarczeniu korespondencji bezpośrednio do adresata. Tak to funkcjonuje na rynku paczkowym, gdzie kurierzy są premiowani za dostarczenie przesyłki – tłumaczy ekspert.

Firmy
Mercator na zakupach. W planach luksusowe apartamenty
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Firmy
Klepsydra nie zamierza zwalniać tempa
Firmy
Czy da się odpolitycznić spółki z udziałem Skarbu Państwa?
Firmy
Rząd chce zmobilizować kapitał do finansowania start-upów
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Firmy
Jesienne roszady w indeksach
Firmy
Spółka z grupy kapitałowej Gremi Media przejmuje tytuł „Wieści Rolnicze”