Dla MFO, największego w Polsce producenta tzw. zimnogiętych profili stalowych wykorzystywanych m.in. w branży budowlanej i materiałów budowlanych, sytuacja w I kwartale była w poszczególnych biznesach mocno zróżnicowana. Na ogół lepsze wyniki dawał eksport niż sprzedaż krajowa. – Rynki zagraniczne, może z wyjątkiem krajów bałtyckich, nie wykazywały oznak spowolnienia, a kraje południa Europy, w związku z wdrażaniem unijnego programu termomodernizacji budynków, wręcz wykazywały wzrosty. Segmenty profili z największym udziałem eksportu, tj. profile specjalne i okienne, radziły sobie najlepiej – informuje Jakub Czerwiński, członek zarządu MFO. Zauważa jednocześnie, że poniżej oczekiwań wypadał biznes profili GK (gipsowo-kartonowych) do suchej zabudowy. Tu przeważała sprzedaż krajowa i jest on ściśle powiązany z branżą budowlaną, która notuje spadki. Jego zdaniem nadziei na szybką poprawę nie dają zwłaszcza dane GUS dotyczące liczby wydanych pozwoleń na budowę i rozpoczętych budów, które wskazują na blisko 40-proc. spadki rok do roku. Co więcej, zmienił się model składania zamówień przez klientów. Ci nie robią już zakupów na zapas, a w zależności od bieżących potrzeb.
– Patrząc na najbliższe miesiące, należy realnie ocenić ogólny stan europejskiej gospodarki i negatywne zjawiska, jak wysoka inflacja i stopy procentowe, które zniechęcają inwestorów indywidualnych do rozpoczynania nowych inwestycji. Ten negatywny trend w inwestycjach indywidualnych nie jest na razie równoważony przez inwestycje infrastrukturalne ze względu na opóźniający się termin uruchomienia nowych programów dotacyjnych i zasilenia gospodarki unijnymi środkami z KPO – mówi Czerwiński. Jego zdaniem to, że ten rok jest rokiem wyborczym, może jednak wpłynąć na wzrost inwestycji publicznych i zwiększyć tym samym popyt na materiały budowlane. Dodatkowym impulsem powinno stać się wdrożenie zapowiedzianego rządowego programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.” na budowę mieszkań. Najważniejszym bodźcem mogącym poprawić koniunkturę w polskiej gospodarce, a w konsekwencji zwiększyć popyt na materiały budowlane byłoby jednak zakończenie wojny w Ukrainie i ruszenie z programem odbudowy.
Zyskowny eksport
O zróżnicowanej sytuacji w poszczególnych biznesach i na kluczowych rynkach mówi też zarząd Ferro. – Ogólnie możemy powiedzieć, że im bardziej dany rynek jest oddalony od frontu działań wojennych, tym bardziej odporna na wstrząsy zewnętrzne jest tam sytuacja popytowa. Dynamika popytu powiązana jest także z poziomem dojrzałości rynków – zauważa Wojciech Gątkiewicz, prezes Ferro. Jako przykład podaje południowe rynki, na których grupa od dawna odnotowuje duże tempo wzrostu sprzedaży. Z drugiej strony na dojrzałych rynkach, m.in. w Polsce, ma do czynienia ze schłodzeniem koniunktury.
Biorąc pod uwagę sytuację w poszczególnych biznesach, najbardziej stabilnym jest ten obejmujący handel armaturą instalacyjną. Duże zróżnicowanie panuje za to na rynku armatury sanitarnej. – Wyzwaniem średniookresowo jest segment źródeł ciepła, wrażliwy na niejasności i chaos informacyjny dotyczący polityki energetycznej na poziomie całej UE i poszczególnych państw członkowskich, przekładające się na odraczanie decyzji konsumentów. W dłuższej perspektywie pozytywnie mogą działać programy wsparcia termomodernizacji, w tym np. „Mój prąd 5.0” lub fakt podwyższenia od stycznia 2023 r. poziomu dotacji w programie „Czyste powietrze” – przekonuje Gątkiewicz.
O dużym spadku popytu obserwowanym już w ubiegłym roku informuje Decora, firma handlująca podłogami i akcesoriami podłogowymi. Zauważa, że według EPLF (Stowarzyszenie Europejskich Producentów Podłóg Laminowanych) sprzedaż paneli na Starym Kontynencie spadła aż o 24 proc. Była to największa zniżka, jaką zanotowano w historii tej organizacji. – Spadek ten nie dotyczy tylko krajów objętych bezpośrednio działaniami wojennymi czy sankcjami. Spadek sprzedaży w krajach Europy Zachodniej wyniósł aż 22 proc. – zauważa Artur Tomikowski, dyrektor marketingu Decory. Przyznaje, że również jego spółka doświadcza różnych trudności w wyniku spadającego popytu na produkty związane z remontami i aranżacją wnętrz. Z drugiej jednak strony w 2022 r. uruchomiła własną produkcję paneli winylowych w oparciu o technologię SPC, która od lat zyskuje na popularności i jest najszybciej rosnącym obszarem biznesu podłóg. – Zgodnie z oficjalnymi danymi MMFA (Stowarzyszenie Producentów Podłóg Wielowarstwowych) SPC to jedyny segment podłóg, którego sprzedaż wzrosła w 2022 r. Uruchomienie europejskiej produkcji, jako jedna z pierwszych firm w tej części świata, pozwala na pozyskanie zupełnie nowych kanałów dystrybucji oraz wejście na nowe rynki zbytu – przekonuje Tomikowski.
Niewykorzystane moce
Ten rok trudny może być dla grupy Seleny FM, globalnego producenta chemii budowlanej. Analitycy DM BDM w niedawno opublikowanej analizie szacują, że grupa zanotuje zarówno spadek przychodów, jak i zysków. Będzie to m.in. konsekwencja słabego popytu przewidywanego w Polsce i USA. Na spadającym rynku będzie też rosła presja na obniżki cen finalnych wyrobów.