Na rynku książki odczuwalne są niepewne otoczenie gospodarcze i wysoka inflacja. Wywindowane ceny energii spowodowały, że wydawcy zdecydowali się na oszczędności.
– Książka nadal jest bardzo popularnym pomysłem na prezent, choć w porównaniu z poprzednim sezonem świątecznym widać, że rosnące ceny miały wpływ na decyzje wydawców. Zmiany w zakresie gramatury papieru, rodzaju okładki czy formatu książki, by obniżać koszty, to tylko niektóre ze sposobów radzenia sobie z wyższymi kosztami papieru przez wydawców – komentuje dla „Parkietu” Waldemar Lipka, prezes Kompapu.
Same zmiany na rynku zdają się jednak w mniejszym stopniu dotykać właściciela drukarni. Po pierwszych trzech kwartałach ubiegłego roku przychody rosły o 17 proc., do 78,3 mln zł, a zysk netto podskoczył o ponad 50 proc., do 6,3 mln zł. Spory udział w tym inwestycji m.in. w fotowoltaikę oraz park maszyn. – W dobrym momencie zarządziliśmy tematem kosztów energii, ponieważ już od pewnego czasu zaczęliśmy przechodzić na energooszczędne rozwiązania w naszych drukarniach. Również w minionym roku przeprowadziliśmy szereg modernizacji i inwestycji, by uchronić grupę przed negatywnym wpływem wzrostu cen energii widocznych już na początku roku. Z części paneli fotowoltaicznych już korzystamy, a będziemy jeszcze instalować dodatkowe. Te wszystkie działania przyniosły nam oszczędności rzędu 30 proc. – dodaje Lipka. W latach 2020–2021 firma wydała na nowy sprzęt około 12 mln zł.
Cały czas nie spadają jednak ceny papieru, które w ubiegłym roku wzrosły o około 100 proc. – Obecnie mamy korektę cen papieru sięgającą 3–5 proc., co w porównaniu ze skalą wcześniejszych wzrostów ma wymiar symboliczny. W 2022 r., ale i wcześniej, podwyżki cen papieru były bardzo wysokie. Mówiąc wprost, producenci papieru wykorzystali sytuację, żeby podnieść swoją rentowność, bo tak duża skala podwyżek z pewnością nie była uzasadniona sytuacją makroekonomiczną. Taka polityka cen będzie miała skutki o dużym zasięgu, począwszy od wpływu na ceny książek w księgarniach, a na konsolidacji branży poligraficznej i wydawniczej skończywszy – podsumowuje prezes Kompapu.