Ponad 55 mln euro ma otrzymać Bioton od Actavisu w zamian za prawa do dystrybucji insuliny. Kwota zgodnie z planem ma wpłynąć do spółki w transzach. Biotechnologiczna firma ustaliła warunki współpracy z islandzkim koncernem, który będzie sprzedawał jej produkty w USA, na rynkach unijnych, Islandii, Japonii, Norwegii, Szwajcarii oraz w krajach byłej Jugosławii.
Bioton i Actavis powołają spółkę, której zadaniem będzie dystrybucja insuliny, również tej analogowej, nad którą pracuje obecnie polska firma. Zyski i koszty związane z dystrybucją produktów mają być dzielone między Islandczykami i Polakami po połowie.
Umowa z Actavisem ma być podpisana do końca kwietnia. To już kolejna zmiana terminu. Na początku lutego Sławomir Ziegert, prezes Biotonu, wspominał, że kontrakt będzie zawarty w połowie marca. Z kolei pierwotny wariant zakładał zamknięcie transakcji do końca ubiegłego roku. Skąd bierze się poślizg w negocjacjach? Wczoraj władze Biotonu nie udzieliły nam w tej kwestii komentarza.
Niewyjaśniona pozostaje też inna kwestia. We wrześniu ubiegłego roku Bioton podpisał z Actavisem list intencyjny o sprzedaży 51 proc. akcji szwajcarskiej firmy zależnej BioPartners. Zarówno islandzki koncern, który miał wyłączność na negocjacje do listopada 2010 r., jak i Bioton nie komentują sprawy, nie wiadomo czy rozmowy są prowadzone.
Pieniądze, które polski producent insuliny miałby otrzymać od Actavisu w ramach opłaty licencyjnej, mogłyby istotnie wpłynąć na jego wyniki. W czwartym kwartale 2010 r. taki wpływ miały fundusze, jakie otrzymał Bioton od koncernu Bayer z tytuły opłaty za sprzedaż insuliny na rynku chińskim.