Trwa dobra passa Krupnika

Wódka wprowadzona na polski rynek przez grupę Belvedere 14 miesięcy temu zdobyła w nim już 11,5 proc. udziałów. Daje jej to na nim drugą pozycję

Aktualizacja: 25.02.2017 14:32 Publikacja: 28.06.2011 14:16

Trwa dobra passa Krupnika

Foto: spółka

Akcje polsko - francuskiej grupy alkoholowej Belvedere (na GPW notowanej pod nazwą Sobieski) drożeją dziś na warszawskiej giełdzie o niemal 8 proc. Ten trzeci producent wódki w Polsce poinformowała dziś, że — mimo anulowania jego na początku tego miesiąca planu naprawczego — dobrze radzi sobie na polskim rynku wódki.

Według ostatnich danych firmy badawczej Nielsen, do jej czystej wódki Krupnik należy 11,5 proc. w polskim rynku wódki. Tylko w maju 2011 r. jej sprzedaż była o 4,5 proc. wyższa niż w kwietniu tego roku. Większe udziały ma jedynie marka Czysta de Luxe należąca do Stock Spitits, lidera polskiego rynku wódki.

— Krupnik stale ugruntowuje swoją silną pozycję i okazał się znakomitą odpowiedzią na zaostrzającą się konkurencję rynkową — mówi Krzysztof Tryliński, dyrektor generalny grupy Belvedere. - Pozycja numer dwa spośród wszystkich wódek sprzedawanych w kraju, z możliwością dalszego organicznego wzrostu jest niezmiernie istotna. Będziemy dążyć do jej konsekwentnego umacniania — dodaje.

Dalszy wzrost sprzedaży tej marki ma zapewnić m.in. wprowadzenie kilka tygodni temu jej wariantu cytrynowego.

Na koniec maja 2011 r., udziały rynkowe Belvedere w Polsce wyniosły 21 proc., wobec 16,3 proc. przed rokiem.

Plan naprawczy zawieszony przez Sąd Apelacyjny w Dijon 7 czerwca 2011 r. dawał Belvedere 10 lat na spłatę ok. 550 mln euro zadłużenie.

Firmy
Benefit Systems zdecydował o utworzeniu programu emisji obligacji
Firmy
„Powiedz to Kobiecie", nowy podcast „Rzeczpospolitej"
Firmy
Grupa Recykl liczy na wzrost odzysku i recyklingu opon
Firmy
Polityka mocniej niż sukcesja podkręca karuzelę prezesów na GPW
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Firmy
Spółki stawiają na dalszą ekspansję
Firmy
Najbardziej drożeć będą diesle, za to elektryki mogą zacząć tanieć