Bipromet: Chcemy zwiększyć sprzedaż w sektorze energetycznym

Pytania do... Marka Kacprowicza, członka zarządu i dyrektora finansowego giełdowego Biprometu

Aktualizacja: 24.02.2017 03:08 Publikacja: 25.11.2011 01:09

Bipromet: Chcemy zwiększyć sprzedaż w sektorze energetycznym

Foto: Archiwum

W III kwartale Bipromet miał 40,4 mln zł skonsolidowanych przychodów, o 240 proc. więcej niż przed rokiem. Zarobiliście 3,1 mln zł, a rok temu była strata. Jak udało się to osiągnąć?

Poprawę wyników zawdzięczamy przede wszystkim wyższym inwestycjom w zakresie ochrony środowiska. Zwiększyliśmy więc sprzedaż elektrofiltrów dla przemysłu stalowego. W połowie 2010 r. poprawiła się sytuacja finansowa w hutnictwie, co umożliwiło firmom realizację niezbędnych i często odkładanych wcześniej inwestycji. Poza tym przedsiębiorstwa przywiązują coraz większą wagę do ochrony środowiska, choćby ze względu na konieczność sprostania wymogom Unii Europejskiej.

Jednocześnie w tym roku dużo częściej niż w poprzednich latach wygrywaliśmy przetargi. Wiele ofert złożyliśmy kilka lat temu, po kilka razy pukaliśmy do tych samych drzwi i w końcu klienci podjęli pozytywne dla nas decyzje. Przez ostatni rok podpisaliśmy umowy o wartości stu kilkudziesięciu milionów złotych. Będą one realizowane głównie w tym roku, ale też w dwóch kolejnych latach.

Jak wygląda sprzedaż spółki w segmentach niezwiązanych z ochroną środowiska?

Widzimy wzrost sprzedaży w segmencie metali nieżelaznych. To efekt m.in. coraz większej liczby zleceń od naszego głównego akcjonariusza – spółki KGHM. Obecnie realizujemy dla niej kilkuletni kontrakt na modernizację pirometalurgii w Hucie Miedzi Głogów o wartości prawie 57 mln zł. Podobnych zleceń powinno przybywać. Spodziewam się, że w 2012 r. udział kontraktów w segmencie metali nieżelaznych będzie większy niż udział zleceń związanych z ochroną środowiska, które generują połowę naszych obrotów.

Gdzie jeszcze widzicie szansę na wzrost sprzedaży?

Chcielibyśmy zwiększyć sprzedaż elektrofiltrów firmom z innych branż, np. energetycznej. Widzimy tu ogromny potencjał wzrostu. Inwestycje spółek energetycznych w najbliższych latach będą warte dziesiątki miliardów złotych, niektóre z nich moglibyśmy realizować. Jesteśmy jedną z niewielu w Polsce firm inżynieryjno-budowlanych, które specjalizują się w tak zaawansowanym projektowaniu elektrofiltrów. To nasza mocna strona.

Jak wygląda sprzedaż Biprometu za granicą?

Sprzedaż zagraniczna stanowi dziesiątą część naszych obrotów i w 2012 r. nieco zmaleje. Nie dlatego, że rynki zagraniczne nie są dla nas ważne, ale dlatego, że mamy bardzo dużo do zrobienia w kraju. Najważniejszym dla nas rynkiem zagranicznym pozostają Czechy. W przeszłości realizowaliśmy tam duże kontrakty i mam nadzieję, że tak będzie również w przyszłości. W tym roku największe zagraniczne zlecenie wykonywaliśmy w Rumunii dla tamtejszego ArcelorMittala o wartości około 16 mln zł. Obecnie kończymy dużą umowę w Algierii. Kontrakty zagraniczne są bardziej czasochłonne.

Jakim wynikiem spółka zamknie ten rok?

Mogę mówić o sprzedaży i 2011 r. na pewno będzie znacznie lepszy niż 2010 r., kiedy mieliśmy tylko 38,1 mln zł przychodów. Również obecny kwartał powinien być dużo lepszy niż rok temu, ale raczej nie będzie tak dobry jak ostatni kwartał, który był dla nas rekordowy.

Obok kilku realizowanych już kontraktów w przyszłym roku rozstrzygnie się wiele przetargów, w których złożyliśmy oferty. Przygotowujemy też nowe. Liczymy, że również 2012 r. będzie dla nas bardzo dobry.

Wczoraj kurs w dół

KGHM  kupił 66 proc. akcji Biprometu (4,09 mln papierów) w lipcu 2010 r., płacąc 7,5 zł za każdą (łącznie wydał 30,68 mln zł). Wczoraj na zamknięciu sesji kurs spadł o prawie 7 proc., do 7,18 zł. Teraz kapitalizacja firmy wynosi około 43 mln zł.

Firmy
Mentzen dzień drugi na giełdzie. Euforii ciąg dalszy
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Firmy
Kulisy ataku Hindenburga na imperium Adaniego
Firmy
Oponeo.pl na fali wzrostowej
Firmy
Synthaverse powalczy o rynek francuski
Firmy
Fundusze unijne. Mocne wsparcie dla start-upów
Firmy
Benefit Systems zabił inwestorom ćwieka