Na otwarciu poniedziałkowej sesji giełdowi inwestorzy handlowali akcjami Libetu po 2 zł. Był to kurs o 16,3 proc. wyższy od odnotowanego podczas piątkowego zamknięcia. Co więcej walory wrocławskiego producenta kostki brukowej stosunkowo często zmieniały właściciela. Wzmożone zainteresowanie firmą to niewątpliwie konsekwencja opublikowanych przed sesją komunikatów.
Libet zakończył siedmioletni przegląd opcji strategicznych
Pierwsza informacja dotyczyła zakończenia przeglądu opcji strategicznych w Libecie, który ogłoszono 7 lipca 2018 r. To prawie siedem lat, podczas których m.in. zmieniła się struktura właścicielska spółki. Ponadto uwarunkowania rynkowe i makroekonomiczne zmusiły firmę do zbycia dużej części posiadanego majątku.
„Pozyskane w ten sposób przez spółkę środki w kwocie 205,5 mln zł pozwoliły na spłatę kredytów bankowych w wysokości 99,5 mln zł, restrukturyzację zobowiązań handlowych oraz pozyskanie kapitału na dalszą działalność” - napisano w komunikacie giełdowym. Ponadto, w wyniku sprzedaży 100 proc. udziałów w firmie Aristoni, likwidacji Libetu 2000 oraz połączeniu z Baumabrick, Libet nie tworzy już grupy kapitałowej (dziś nie posiada żadnych firm zależnych).
Obecnie zarząd pracuje nad rozwojem działalności produkcyjnej w oparciu o zakłady pozostałe po licznych transakcjach sprzedaży. Zajmuje się też restrukturyzacją istniejącego parku maszynowego oraz rozwojem działalności handlowej w zakresie produktów premium.
Drugi z komunikatów mówi o rozpoczęciu przez Libet skupu akcji własnych. W związku z tym spółka zaprasza akcjonariuszy do składania ofert sprzedaży do ponad 5,3 mln akcji, stanowiących 11,7 proc. wszystkich dotychczas wyemitowanych walorów. Zarząd zaproponował w skupie cenę wynoszącą 2,95 zł za papier.