Drewex: Rozmowy z inwestorami

Produkujący meble i akcesoria dziecięce Drewex stara się o zmianę upadłości likwidacyjnej na układ z wierzycielami. Czasu ma niewiele, bo jeśli chce pozostać na warszawskiej giełdzie, musi opracować wstępne porozumienie do 14 czerwca.

Publikacja: 20.01.2012 03:08

Wtedy minie ustawowe pół roku od uprawomocnienia się wyroku o upadłości firmy i jej akcje zostaną wycofane z obrotu.

– Wszystkim wierzycielom powinno zależeć, by uratować spółkę. Banki już dały nam zielone światło. Prowadzimy też zaawansowane rozmowy z największymi wierzycielami – mówi Andrzej Krakówka, prezes spółki.

Łączne zadłużenie Dreweksu sięga 10 mln zł. Zobowiązania bankowe wynoszą ok. 4,5 mln zł. Są też zobowiązania wobec dostawców materiałów i usług.

– Mamy długi u ponad 100 firm na blisko 3 mln zł. 80 proc. tej kwoty to należności dla ok. 15–20 największych wierzycieli. Niektórym jesteśmy winni po 400–500 tys. zł. To są najtrudniejsze rozmowy, bo firmy się niecierpliwią – zaznacza Krakówka.

Prezes twierdzi, że zarząd ma pomysł na uratowanie spółki. Przez ostatnie miesiące Drewex ciął koszty. Od września producent zwolnił 40 ze 100 pracowników, a w najbliższym czasie zlikwiduje kolejne dziesięć etatów. Rozwiązał też umowy najmu nieużywanych magazynów i zamknął trzy z czterech sklepów firmowych. Ostatni – w Rudzie Śląskiej – zlikwiduje do końca lutego po wyprzedaniu wszystkich zapasów.

Krakówka pytany o łączną kwotę oszczędności uzyskanych dzięki tym działaniom odmawia odpowiedzi. Ale zaznacza, że gros tej kwoty stanowią koszty zatrudnienia. Spółka będzie wydawać na nie miesięcznie prawie 100 tys. zł mniej niż dotąd. – Przy tak zmniejszonych kosztach powinniśmy w I półroczu wypracować zysk netto – podkreśla prezes.

Pierwszą połowę 2011 r. Drewex zakończył 4,9 mln zł na minusie. – Tamta strata nie wynikała z działalności operacyjnej, ale z urealnienia wartości starego towaru w magazynach – tłumaczy szef spółki.

Teraz Dreweksowi zależy przede wszystkim na utrzymaniu produkcji. Najwięcej rynku stracił w lutym i marcu ubiegłego roku, kiedy ze względu na brak materiałów zatrzymał maszyny. – Nie chcemy ponownie do tego dopuścić, bo nasi krajowi odbiorcy powoli odzyskują wiarę, że nie znikniemy z rynku – podkreśla Krakówka.

Do uporządkowanej firmy miałby wejść inwestor. – Prowadzimy zaawansowane rozmowy z dwoma podmiotami. Jednym z nich jest spółka z branży meblowej, a drugim – fundusz inwestycyjny – ujawnia prezes. – Kiedy zmienimy likwidację na układ, będziemy mogli szybko przeprowadzić emisję – dodaje.

Drewex ma już uchwalony projekt  emisji 6 mln warrantów zamiennych na akcje. Oznaczałoby to podniesienie kapitału o ponad 60 proc. Problem w tym, że papierów nie można sprzedać poniżej nominału wynoszącego 63 gr. Obecny kurs Dreweksu to 22 gr.

Firmy
Egipt postawił na Feerum. Kurs wystrzelił
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Firmy
Zarząd Toi widzi podstawy do ostrożnego optymizmu
Firmy
Woda i ścieki wymagają większej uwagi
Firmy
Korekta zamiast hossy. Te spółki popadły w niełaskę
Firmy
Inwestorzy nie są zadowoleni z ubiegłorocznych wyników Mo-Bruku
Firmy
Grupa Kęty chce umocnić swoją pozycję poza Polską