Pierwsze spotkanie klubu, który powstał w efekcie porozumienia Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej (PUIG) i Giełdy Papierów Wartościowych, odbyło się we wtorek w Kijowie.
– Problem nie dotyczy tylko firm ukraińskich, ale ogólnie transgranicznych, którym może brakować doświadczenia w działaniach w otoczeniu GPW. Kryzys ograniczył zaufanie inwestorów do spółek, co sprawia, że tym ważniejsza jest sprawna komunikacja – mówiła Beata Jarosz, członek zarządu Giełdy Papierów Wartościowych. – Chodzi o to, żeby pokazać dobry przykład – dodała.
Wizerunek spółek znad Dniepru mocno ucierpiał m.in. w wyniku składanych przez niektóre z nich nierealnych obietnic inwestorom czy spóźnień w publikacji raportów finansowych, szczególnie zaudytowanych. Takie wpadki zaliczyły m.in. Agroton i KSG Agro, ale odbiło się to na postrzeganiu również rzetelnych firm.
– Trzeba koordynować działania dobrych spółek i wpłynąć na te, które nie wypełniały wymogów – zaznaczył Oleg Dubish, wiceprezes PUIG.
Na starcie w skład klubu emitenta weszły Astarta, IMC, KDM Shipping, KSG Agro i Milkiland z głównego parkietu GPW oraz Agroliga z NewConnect. Władze klubu liczą na przyłączenie się doń kolejnych spółek i choć zastrzegają, że członkostwo jest rezerwowane dla firm już obecnych na warszawskich parkietach, nie wykluczają współpracy z potencjalnymi emitentami, przygotowującymi się dopiero do oferty publicznej.