One-2-One bez inwestora nie ma szansy przetrwać

Poznańska grupa szuka nowego pomysłu na biznes. Poprzedni, który opierał się na organizowaniu loterii esemesowych, nie wypalił. Niewykluczone, że firma przedzierzgnie się w dewelopera

Aktualizacja: 12.02.2017 21:14 Publikacja: 07.09.2012 06:00

Tomasz Długiewicz, wiceprezes One-2-One, wierzy, że spółkę uda się uratować przed bankructwem. fot.

Tomasz Długiewicz, wiceprezes One-2-One, wierzy, że spółkę uda się uratować przed bankructwem. fot. A. Cynka

Foto: Archiwum

One-2-One chce do końca września dokończyć rozmowy z MR Development, który planuje przejąć kontrolę nad giełdową spółką i w ten sposób zadebiutować na parkiecie. Warszawski MR Development działa w branży deweloperskiej. Buduje super- i hipermarkety. Do tej pory zrealizował ok. 20 projektów na rzecz Biedronki, Tesco czy Lidla.

Pomocna dłoń

Poznańska firma pilnie potrzebuje wsparcia, bo balansuje na krawędzi upadłości. Załamanie rynku konkursów esemesowych, których była głównym operatorem, sprawiło, że straciła najważniejsze źródło przychodów. Dlatego spółka matka, podobnie jak zależny mobijoy!, zawiesiła całkowicie działalność operacyjną. Zarząd nie ukrywa, że nie ma w portfelu zleceń, z których przychody pozwoliłyby pokryć choćby koszty stałe funkcjonowania grupy.

Na to nałożył się spór z Izbą Celną w Poznaniu, która domaga się zapłaty 3,46 mln zł (plus odsetki) kary za organizację nielegalnej loterii. One-2-One przestało również płacić partnerom handlowym, pracownikom i regulować zobowiązania publicznoprawne. Ciążą na nim liczne sądowe nakazy zapłaty. Firma nie spłaciła również kredytu w Alior Banku (termin minął w lutym). „Powyższe okoliczności wskazują na istnienie istotnego zagrożenia co do możliwości kontynuowania działalności przez spółkę w dającej się przewidzieć przyszłości" – pisze biegły rewident, który badał sprawozdanie półroczne One-2-One.

– Inwestor, z którym rozmawiamy, doskonale zdaje sobie sprawę z naszej kondycji finansowej i potrzeb – zapewnia Tomasz Długiewicz, w przeszłości założyciel spółki, a obecnie jej wiceprezes (od czerwca, po odejściu Piotra Majchrzaka, fotel prezesa jest pusty).

Alternatywny scenariusz

Długiewicz nie chce zdradzić szczegółów wejścia MR Development do One-2-One. – Rozmowy trwają. Mam nadzieję, że do końca miesiąca uda nam się parafować stosowną umowę – oświadcza. Prawdopodobnie poznańska spółka wyemituje akcje, które obejmie nowy inwestor. W rozmowach One-2-One wspiera DM IDM.

Przedstawiciel giełdowej spółki twierdzi, że zmiany w akcjonariacie nie będą oznaczały, że rezygnuje ona z działalności w segmencie nowych technologii, głównie płatności i podpisu mobilnego. Przyznaje również, że MR Development nie jest jedynym podmiotem, z którym prowadzone są rozmowy. – Kolejny partner reprezentuje branżę technologiczną. W tym przypadku moglibyśmy liczyć na więcej efektów synergii. Negocjacje są jednak na wstępnym etapie – oświadcza.

Według Długiewicza, harmonogram prowadzonych z inwestorami rozmów pozwala oczekiwać, że firmie uda się uniknąć bankructwa. Na takie ryzyko  zwraca uwagę audytor, który w komentarzu napisał, że z uwagi na ujemne kapitały własne i zobowiązania, które znacznie przekraczają wartość majątku spółki, jej władze prawdopodobnie będą musiały złożyć wniosek o upadłość.

Kapitalizacja One-2-One wynosi obecnie 2,5 mln zł. Dwa lata temu sięgała 50 mln zł.

[email protected]

Firmy
Mentzen dzień drugi na giełdzie. Euforii ciąg dalszy
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Firmy
Kulisy ataku Hindenburga na imperium Adaniego
Firmy
Oponeo.pl na fali wzrostowej
Firmy
Synthaverse powalczy o rynek francuski
Firmy
Fundusze unijne. Mocne wsparcie dla start-upów
Firmy
Benefit Systems zabił inwestorom ćwieka