Wyjaśnia, że to takie zdarzenia, kiedy producenci farmaceutyków pod koniec okresu rozliczeniowego, chcąc zrealizować swoje założenia sprzedażowe, oferują hurtowniom swoje wyroby po atrakcyjnych cenach. Z powodu krótkich terminów płatności hurtownia ponosi pewne ryzyko, ale kupując taniej osiąga relatywnie wyższe marże. – Możemy przypuszczać, że w przypadku Pelionu też w III kwartale było relatywnie więcej „złotych strzałów", zaś pewna wykonania swojej prognozy Neuca raczej nie szukała takiego zysku – dodaje.
Jak podkreśla Hanna Kędziora z Trigon DM, na dobry wynik w IV kw. wpłynęło także ponad 10 mln zł netto przychodów finansowych. W całym roku, Farmacol zwiększył zysk netto z 59,8 mln zł do 114,7 mln zł. Przychody finansowe zapewniły ok. 32 mln zł. – Farmacol ma ok. 286 mln zł gotówki netto. Gdyby ogłosił plany wypłaty dywidendy, na pewno spotkałoby się to z przychylnym przyjęciem. Z raportu rocznego jednak wynika, że takich zamiarów nie ma – mówi Kędziora. – Jeśli firma nie wypłaci dywidendy i nie wyda znacznych środków na inwestycje, spodziewam się, że w tym roku osiągnie ok. 40 mln zł przychodów finansowych – dodaje. Sokołowski oczekuje, że w tym roku może spaść marża brutto Farmacolu, ale powinny wzrosnąć przychody, co przy pozytywnym efekcie dźwigni operacyjnej przełoży się na wynik.