Marek Falenta spiera się z Aliorem

Marek Falenta i Krzysztof Rybka są w sporze z Alior Bankiem, który pożyczył im kilka lat temu 80 mln zł. To tło decyzji banku, który wystąpił do poręczyciela – Hawe Telekomu – o zapłatę 15 mln zł. We wtorek rady nadzorcze Hawe i Mediatela zostały zdziesiątkowane.

Aktualizacja: 06.02.2017 19:32 Publikacja: 09.09.2015 06:18

Marek Falenta spiera się z Aliorem

Foto: GG Parkiet

We wtorek rano zależny od Hawe giełdowy Mediatel poinformował, że w poniedziałek jego spółka zależna – Hawe Telekom – otrzymała od Alioru informację, że do niedawna główny akcjonariusz Hawe Marek Falenta i jego szwagier nie uregulowali należności wobec banku z tytułu udzielonego im kredytu.

– Sprawa zrobiła się sporna i wstrzymaliśmy płatności – informuje Marek Falenta w odpowiedzi na nasze pytania. Na czym polega spór, nie ujawnia: – To spór między nami a bankiem i nie chcemy tego przenosić do mediów – odpowiada.

Ponieważ spłata kredytu biznesmenów jest zabezpieczona na majątku Hawe Telekomu, bank wystąpił do spółki o zapłatę 15 mln zł. Teoretycznie na mocy wcześniejszych umów jeśli Hawe Telekom zapłaci jakąkolwiek sumę na rzecz banku, to po siedmiu dniach biznesmeni powinni zwrócić spółce pieniądze i pokryć koszty operacji. Marek Falenta nie odniósł się do pytania, czy tak się stanie.

O umowie z 2012 r. przewidującej taki mechanizm mówił giełdowy raport bieżący Mediatelu z grudnia ub.r. Mediatel informował wówczas także, że dług biznesmenów wobec Alioru spadł do 46 mln zł z pierwotnie 80 mln zł oraz, że ustanowili oni dodatkowe zabezpieczenia (hipoteki, poddanie się egzekucji do 135 mln zł, poręczenia) na rzecz Hawe Telekomu. Z wcześniejszych zobowiązań – jak zapewnia Piotr Kubaszewski – nie zostali przy tej okazji zwolnieni.

Wtorkowy komunikat Mediatelu pokazuje, że dług biznesmenów wobec Alioru 28 sierpnia wynosił 29,5 mln zł. Mniejsze są też całkowite zobowiązania Hawe Telekomu z tytułu zabezpieczeń. To może być ważne w kontekście rozmów, jakie grupa Hawe prowadzi z wierzycielami.

Zmiany w Hawe są dynamiczne i właściwie każdy dzień przynosi ostatnio nowe informacje o wydarzeniach w grupie. We wtorek rano okazało się nie tylko, że Alior Bank wezwał Hawe Telekom do zapłaty 15 mln zł, ale także, że z zasiadania w radzie nadzorczej zrezygnował świeżo do niej powołany Wojciech Łaszkiewicz. Jako powód wskazał złożenie przez wierzyciela (najprawdopodobniej chodzi tu o firmę Advisers) wniosku o upadłość likwidacyjną Hawe.

Po południu zarówno ta spółka, jak i zależny od niej Mediatel poinformowały, że z rad nadzorczych odeszły kolejne osoby. W przypadku Hawe chodzi o prawników: Grzegorz Kuczyński, Łukasz Syldatk, Krzysztof Kufel oraz Michał Banaczkowski złożyli teki i wskazali, że przyczyną ich decyzji była negatywną ocenę działań zarządu Hawe oraz rezygnacja Wojciecha Łaszkiewicza.

Te same osoby zrezygnowały z zasiadania w radzie Mediatela, która składa się obecnie z dwóch osób: Wojciecha Wachackiego oraz Dominik Drozdowskiego.

Zarówno Hawe, jak i Mediatel zwołały walne zgromadzenia aby uzupełnić organa nadzorujące spółki. Mediatel chce także odwołać uchwały podjęte w sierpniu dotyczące zmiany statutu.

Firmy
Mentzen kupił akcje. Nie o wszystkich transakcjach rynek wiedział
Firmy
WB Electronics zawarł umowę z Agencją Uzbrojenia
Firmy
Świąteczny worek z transakcjami
Firmy
Selena FM dostrzega w branży chemii budowlanej symptomy stabilizacji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. wyróżniony Złotym Godłem Quality International 2024
Firmy
Fundusze PE się uaktywniły. Kogo wezmą teraz na celownik?
Firmy
Ministerstwo obrony kupuje polskie satelity od Creotechu. Kurs mocno w górę