Podczas poniedziałkowej sesji na światowych giełdach indeksy bardzo mocno spadają. Około godz. 15 WIG traci 5 proc., podobnie jak WIG20. Indeks szerokiego rynku spadł już poniżej poziomu 78 tys. pkt, wymazując całe tegoroczne wzrosty.
Co będzie się działo na giełdach?
- Wskazałbym na kilka czynników. Jesteśmy po ponad 20 miesiącach hossy (od października 2022 r.). Sierpień i wrzesień to statystycznie najbardziej wymagające miesiące na rynkach. Przed nami wybory prezydenckie w USA. Trwa wojna w Ukrainie, niestety. Reasumując, inwestorzy powinni się liczyć z większą zmiennością rynkową w najbliższych tygodniach - podkreśla Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.
Czytaj więcej
Z początkiem nowego tygodnia wśród inwestorów na giełdach górę wzięły obawy o kondycję amerykańskiej gospodarki, przekładające się na globalną wyprzedaż akcji.
Czy to zmiana trendu z hossy na bessę?
Na rynkach już od dłuższego czasu mówiło się o sygnałach dotyczących nieuniknionej korekty. Wprawdzie na lokalnym rynku wyceny aktywów są jeszcze relatywnie atrakcyjnie, ale na innych parkietach już niekoniecznie. Hossa w USA, napędzana wzrostami technologicznych gigantów, trwa już rekordowo długo, a niektóre wskaźniki rynkowe znalazły się na niepokojących poziomach. Impulsem do przeceny stały się obawy o recesję w USA. Przybrały na sile po piątkowych danych makroekonomicznych dotyczących sytuacji na amerykańskim rynku pracy. Szczególnie dotkliwa przecena dotknęła rynki azjatyckie w związku z drugą w tym roku podwyżką tamtejszych stóp procentowych. Japoński indeks giełdowy Nikkei225 poszedł w dół o ponad 12 proc.