Szwedzka robota

Z informacji szwedzkiego ministra pracy Johana Pehrsona wynika, że stopa bezrobocia osiągnęła w tym roku rekordowy poziom 8,4 proc. Oczekuje się, że poziom ten niestety utrzyma się w przyszłym roku.

Publikacja: 02.09.2024 06:00

dr Tomasz Wiśniewski Stowarzyszenie SIF Polska

dr Tomasz Wiśniewski Stowarzyszenie SIF Polska

Foto: materiały prasowe

Ministerstwo wymienia wśród przyczyn obecnej sytuacji recesję w szwedzkiej gospodarce, niepewność geopolityczną na świecie, problemy z integracją imigrantów oraz ich społeczne wykluczenie. Z danych Ministerstwa Pracy wynika, że poziom bezrobocia jest trzykrotnie wyższy wśród osób posiadających szwedzkie obywatelstwo, ale urodzonych za granicą, i wynosi około 17 proc. Natomiast wśród rodowitych Szwedów jest to 5 proc.

Obecnie Szwecję zamieszkuje 10,5 mln obywateli, średnia wieku mieszkańców tego kraju wynosi 41 lat i na takim poziomie utrzymuje się od początku XXI wieku. Najbardziej liczebną grupę stanowią osoby w wieku 15–64 lata z udziałem na poziomie 64 proc. ogółu społeczeństwa.

Warto zaznaczyć, że Szwedzi żyją długo: kobiety 84 lata, a mężczyźni 80 lat, a możliwość przejścia na emeryturę zarówno kobiety, jak i mężczyźni osiągają w wieku 67 lat. Mimo że Szwecja uważana jest za najbardziej socjalny kraj na świecie, to wskaźnik zatrudnienia osób starszych (55–64 lata) jest najwyższy w Unii Europejskiej i wynosi 69 proc. Przemawia za tym inkluzywny rynek pracy, który dąży do maksymalnego włączenia grup społecznych narażonych na ubóstwo i bezrobocie, takich jak kobiety (zwłaszcza wracające z urlopów rodzicielskich i wychowawczych), imigrantów, osoby w wieku okołoemerytalnym i osoby niepełnosprawne. Takie podejście wspiera antydyskryminacyjne prawo, włączając w to przepisy prawne zakazujące dyskryminacji ze względu na wiek. Wydawać by się mogło, że system ten funkcjonuje wzorcowo. Jak pokazują dane administracji publicznej, w rzeczywistości jest wiele problemów.

Występujące obecnie zjawisko wzrostu stopy bezrobocia ma również wymiar niedopasowania pracowników do rynku pracy. Potwierdzają to ogłoszenia urzędów pracy, z których wynika, że przedsiębiorcy zgłaszają 117 tys. wakatów. Firmy poszukują pracowników o wysokich kwalifikacjach w branżach finansowych i nowych technologii. Z drugiej strony potrzebne są osoby do pracy w restauracjach, domach opieki czy w szkolnictwie przedszkolnym. Ponadto pojawił się nowy trend, zgodnie z którym potrzebni są pracownicy do realizacji projektów w ramach zielonej transformacji na północy Szwecji.

Projekt realizowany w ramach Green Transition jest realizowany w regionie Upper Norrland we współpracy z małymi i średnimi przedsiębiorstwami. Działania zostały podzielone na kilkanaście inicjatyw skupionych na wdrażaniu inteligentnych systemów energetycznych i gospodarki o obiegu zamkniętym. Celem projektu jest realizacja prac badawczo-rozwojowych w docelowej grupie firm, tak aby uczynić je jeszcze bardziej konkurencyjnymi i istotnymi dla zielonej transformacji społecznej. Ważnym partnerem projektu jest Uniwersytet Technologiczny w Lulea, który prowadzi badania w zakresie gazu wodorowego, elektryfikacji, gospodarki o obiegu zamkniętym, digitalizacji i zrównoważonych zasobów naturalnych.

Odpowiedzią na te wyzwania powinny być zmiany w systemie edukacji. Szkoły już na wczesnym etapie powinny zapewniać integrację imigrantów z lokalną społecznością, wprowadzać spójny model kulturowy i dostosowywać ofertę nauczania do potrzeb wynikających z bieżących trendów na rynku pracy. Jeżeli chcemy mieć zieloną energię, to musimy mieć ekspertów, którzy zbudują infrastrukturę zapewniającą jej wytworzenie, a następnie specjalistów, którzy będą zarządzać procesem produkcji. Naturalne powinno być więc finansowanie zielonych inwestycji idące w parze z finansowaniem szkół i programów dla osób, które w przyszłości będą odpowiadać za realizację tych projektów.

Podczas pandemii Szwecja jako jedyny kraj na świecie nie wprowadziła lockdownu, a strategia podejmowanych działań opierała się na zaleceniach agencji rządowych zachęcających do zmniejszenia aktywności społecznych, pracy zdalnej i samoizolacji osób starszych. Co prawda zamknięte były kina i muzea, ale bez ograniczeń funkcjonowały restauracje, sklepy i komunikacja miejska. Nie wprowadzono również obowiązku noszenia maseczek, które uznano nawet za szkodliwe. Dziś wskazuje się, że podejście to skutkowało przeciętnie wyższą umieralnością Szwedów w relacji do innych krajów Skandynawii. Jednak w ujęciu globalnym wskaźniki te kształtowały się na zbliżonym poziomie, a więc brak ograniczeń nie przyniósł tak silnych skutków społecznych, jak można było pierwotnie oczekiwać.

Felietony
Fundamenty sprzyjają niższym rentownościom
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Felietony
Nowe spółki a nowe emisje
Felietony
Pułapka samozadowolenia
Felietony
Nowe obowiązki i nowe wątki w transakcjach M&A
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Felietony
Porozmawiaj ze mną, a powiem ci, kim jesteś
Felietony
Nowe rozdanie na parkietach?