Resort klimatu odrzuca poprawki i chce trzech cen maksymalnych dla wiatraków na morzu

Ministerstwo Klimatu ponownie zaproponowało trzy poziomy cen maksymalnych w aukcjach dla projektów II fazy budowy morskich farm wiatrowych. W projekcie odpowiedniego rozporządzenia proponowane ceny to 485,71, 499,33 oraz 512,32 zł za MWh netto. Tym samym przepadła propozycja resortu finansów, który chciał nieco niższej ceny.

Publikacja: 07.01.2025 20:19

Farma wiatrowa Anholt w Danii.

Farma wiatrowa Anholt w Danii.

Foto: Bartłomiej Sawicki

W nowym projekcie rozporządzenia resort klimatu proponuje trzy ceny maksymalne na energię elektryczną z morskich farm wiatrowych: 485,71 zł/MWh, 499,33 zł/MWh i 512,32 zł/MWh, w zależności od obszarów, gdzie będą one ulokowane. To ceny maksymalne dla aukcji offshore, które mają odbyć się w 2025 r. Chodzi o projekty tzw. drugiej fazy, które powstaną po 2030 r.

Inne resorty jednak sprzeciwiały się takiemu rozwiązaniu. Gospodarz projektu, a więc Ministerstwo Klimatu i Środowiska odrzuciło  te uwagi. Cena maksymalna to nie cena po jakiej będzie sprzedawany prąd, a cena wywoływacza w ramach aukcji. Projekt, który zaoferuje najkorzystniejszą cenowo propozycję (tj. najniższą) wygra aukcję.

Pierwsze aukcje zostały zaplanowane w latach 2025, 2027, 2029 oraz 2031 (odpowiednio po 4 GW, 4 GW, 2 GW, 2 GW), natomiast aukcje w kolejnych latach będą przeprowadzane w zależności od postępu rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce.

Czytaj więcej

Ministerstwa spierają się morskie farmy wiatrowe. Ile będzie nas kosztował prąd?

Trzy poziomy cen

Zgodnie z opublikowaną we wtorek wersją projektu rozporządzenia po uzgodnieniach i konsultacjach, maksymalna cena w wysokości 485,71 zł za MWh netto obowiązywała by w aukcjach dla projektów, lokalizowanych na sześciu obszarach morskich – leżących na bliższej brzegu części Ławicy Odrzanej oraz na wschodniej części Ławicy Słupskiej. Cena 499,33 zł za MWh miałaby dotyczyć obszarów dwóch obszarów na zachodniej części Ławicy Słupskiej. Odległość tych obszarów od brzegu to 60 km. Z kolei cena 512,32 zł za MWh miałaby dotyczyć pięciu obszarów leżących na dalej położonej od brzegu części Ławicy Środkowej. Odległość tych obszarów od brzegu to 90 km.

Koszt bilansowania wiatru na morzu 

Zgodnie z uzasadnieniem, koszty bilansowania przyjęto na poziomie 17 zł za MWh, koszty operacyjne oraz dodatkowe koszty inwestycyjne ponoszone w okresie eksploatacji, w którym wytwórcy będą korzystać z prawa do pokrycia ujemnego salda określono na 376 tys. zł na MW na rok, współczynnik wykorzystania mocy na poziomie 43,7 proc., a koszty inwestycyjne wraz z przyłączem i likwidacją farmy - na 28,133 mln zł na MW.

Czytaj więcej

Rząd nadrabia stracony czas na lądzie i na morzu

Dalsze kroki

Zmiany w rozporządzeniu były możliwe dzięki wcześniejszej zmianie w ustawie.  I tak 12 grudnia 2024 r. weszła w życie nowelizacja ustawy o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych, umożliwiająca zróżnicowanie cen maksymalnych w aukcjach dla projektów II fazy offshore. W pierwszej wersji projektu rozporządzenia MKiŚ zaproponowało dwie ceny: 479,10 dla obszarów położonych bliżej brzegu oraz 512,32 zł za MWh netto dla obszarów położonych dalej. Pod koniec grudnia ministerstwo zaproponowało kolejną wersję z trzema cenami: to 485,71, 499,33 oraz 512,32 zł za MWh netto.

Jak zaznaczył w uzasadnieniu resort klimatu, w trakcie uzgodnień projektu ministerstwo aktywów i ministerstwo finansów zgłosiły negatywne opinie, które w dodatku były sprzeczne wobec siebie. Minister Klimatu i Środowiska zdecydował, że projekt rozporządzenia pozostanie w brzmieniu po uzgodnieniach, opiniowaniu i konsultacji publicznych, uznając go za kompromisowy – brzmi uzasadnienie.  Projekt rozporządzenia został obecnie po konsultacjach skierowany na posiedzenie Komisji Prawniczej. 

Energetyka
Rząd przeznaczy 60 mld zł na elektrownię jądrową. Teraz czas na Brukselę
Energetyka
Kurs Energi wystrzelił. Akcjonariusze liczą na wezwanie?
Energetyka
Czy Energa zniknie z giełdy? Prezes Orlenu rezygnuje z rady nadzorczej gdańskiej firmy
Energetyka
JSW czeka w kolejce po złoże węgla Dębieńsko. Pierwsi byli Niemcy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448411;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Energetyka
Farmy wiatrowe będą zbyt blisko dróg? Resort infrastruktury chce nowej odległości
Energetyka
Turcy wybudują elektrownię gazową w Kozienicach. Jest jeden warunek