Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 26.06.2018 05:09 Publikacja: 26.06.2018 05:09
Dominik Tomczyk, prezes Polwaksu.
Foto: Archiwum
– To flagowa inwestycja naszej spółki, bez której byłoby nam bardzo trudno konkurować na rynku, pozostając nadal w kręgu producentów prostych surowców do produkcji zniczy i półproduktów – zapewnia Dominik Tomczyk, prezes Polwaksu. Zapowiada jednocześnie, że realizacja inwestycji wymusi duże zmiany w spółce. – Cały czas szukamy docelowego modelu funkcjonowania po uruchomieniu instalacji. To w konsekwencji będzie wymagało zmian w funkcjonowaniu spółki, a w pewnych obszarach istotnej restrukturyzacji. Wiele procesów musi zostać zmienionych, jak choćby szeroko rozumiana logistyka dostaw czy też oferta asortymentowa. Już teraz nad tym pracujemy – ujawnia Tomczyk.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Od kilku tygodni wyniki osiągane w kluczowym biznesie istotnie rosną. Pozostaje pytanie, jak wpłynęły na rezultaty I kwartału, sezonowo najważniejszego dla grupy. Rynek czeka też na finał rozmów z Orlenem i dalsze działania mające ograniczyć dług.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Koncern dąży do pozyskania kontrahentów, którzy zapewnią grupie alternatywne dostawy gazu ziemnego i amoniaku. Celem jest istotne obniżenie dotychczasowych kosztów związanych z ich zakupami.
Dziś obowiązujący termin uruchomienia nowego zakładu w Brzegu Dolnym to 2026 r., a koszt budowy to 551 mln zł. Inwestycja jest jednak złożona i towarzyszy jej wiele zagrożeń. Ponadto jest realizowana własnymi siłami.
W pobliżu puławskich zakładów powstanie rafineria produkująca pierwiastki ziem rzadkich. Azoty zapewnią jej m.in. infrastrukturę, dostęp do odczynników, mediów oraz teren pod budowę.
Finasowanie o wartości do 28 mln USD będzie przeznaczone na zakup propanu, który jest niezbędnym surowcem do produkcji prowadzonej w nowych zakładach w Policach. Jednocześnie Azoty kontynuują z Orlenem rozmowy na temat sprzedaży tych aktywów.
Firma Qemetica (dawniej Ciech) ogłosiła plany całkowitego wygaszenia produkcji sody w zakładach w Janikowie, w wyniku czego pracę straci nawet 350 osób. Powodem mają być wysokie koszty energii i brak ochrony przed konkurencją spoza UE. Europosłowie Krzysztof Brejza i Kamila Gasiuk-Pihowicz złożyli apel w tej sprawie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas