Miniony rok był bardzo wymagający dla giełdowych producentów wyrobów chemicznych, głównie ze względu na rosnące ceny surowców. Według ekspertów rok 2019 może być dla tej branży bardziej łaskawy, choć presja na koszty wciąż będzie ogromna.
Możliwa odbudowa marż
– Naszym zdaniem ceny surowców energetycznych w 2019 r. nie powinny już mieć tak istotnie negatywnego wpływu na wyniki spółek chemicznych, ze względu na efekt wysokiej bazy z 2018 r. Wyższe będą z pewnością koszty certyfikatów CO2, węgla energetycznego i energii elektrycznej. Z drugiej strony niższe mogą być ceny gazu ziemnego – przekonują analitycy DM mBanku. Ratunkiem dla firm chemicznych mogą być natomiast rosnące ceny ich głównych wyrobów.
Podwyżki w segmencie nawozów od miesięcy systematycznie wprowadza już Grupa Azoty, choć wciąż nie może nadążyć za szybciej rosnącymi cenami gazu. Według ekspertów DM mBanku w trzech kolejnych latach globalne moce produkcyjne w nawozach będą rosły wolniej, niż rośnie popyt. – To pomoże w odbudowie marży branży nawozowej – kwitują analitycy. Zwracają też uwagę na oczekiwaną konsolidację w 2019 r. wyników Grupy Azoty z Compo Expert. Tarnowska spółka sfinalizowała przejęcie niemieckiego producenta nawozów specjalistycznych pod koniec listopada. Za pakiet 100 proc. udziałów tej spółki zapłaciła 226,6 mln euro. Przychody Compo Expert w roku obrotowym zakończonym 30 września 2017 r. sięgnęły około 333 mln euro, a EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja) oczyszczona ze zdarzeń jednorazowych wyniosła 30 mln euro.
Na wyższe ceny swoich produktów może też liczyć Ciech, specjalizujący się w sprzedaży sody używanej do produkcji szkła. Analityk DM BDM Krystian Brymora zauważa, że już w drugiej połowie 2018 r. perspektywy dla rynku sody na 2019 r. wyraźnie się poprawiły, a branża oczekuje nawet 5-proc. wzrostu cenników w kontraktach na rynku europejskim w porównaniu z ceną z minionego roku. – Tym samym mimo wciąż wymagającego otoczenia surowcowego podnieśliśmy nasze prognozy EBITDA grupy. Na wzrostową ścieżkę wynikową spółka ma szansę wejść od I kwartału 2019 r., aczkolwiek zdecydowanie mocniejsza powinna być druga połowa roku, z uwagi m.in. na niską bazę, perspektywę spadku kosztów zakupu surowców i nowe zdolności wytwórcze w sodzie oczyszczonej – twierdzi Brymora.
Polwax miał bardzo słaby początek 2018 r., z uwagi na trudną sytuację na rynku parafin. Nieco lepiej sytuacja wyglądała w III kwartale, który jest dla spółki kluczowy – jest to szczyt sezonu sprzedaży zniczy. Wciąż jednak istnieją obawy o marże ze sprzedaży zniczy i produktów do ich wyrobu w kolejnych miesiącach. Zarząd chemicznej spółki próbuje ratować sytuację elastycznym podejściem do zakupu surowców i systematycznym zwiększaniem sprzedaży bardziej rentownych specjalistycznych parafin dla przemysłu.