Ropczyce: Przejęcie jesienią

Dopiero pod koniec trzeciego kwartału grupa kapitałowa Zakładów Magnezytowych Ropczyce może się powiększyć o spółkę wydzieloną z ZM Invest.

Publikacja: 22.05.2013 06:00

Wcześniej przewidywano, że transakcja zostanie zamknięta w połowie tego roku.

– Trwają prace nad przygotowaniem planu podziału ZM Invest. Powinien on zostać złożony do sądu na początku czerwca w celu zbadania przez niezależnego audytora, wyznaczonego przez sąd. Po zatwierdzeniu planu możliwe będą dalsze kroki w kierunku  emisji akcji i przejęcia działalności operacyjnej ZM Invest – mówi Józef Siwiec, prezes Ropczyc.

Dodaje, że – biorąc pod uwagę terminy kodeksowe i pewne możliwości szybszej realizacji procedur – podział powinien być zarejestrowany na przełomie sierpnia i września bieżącego roku.

Przejęcie będzie mieć bardzo duże znaczenie dla przyszłorocznych wyników finansowych Ropczyc – zarówno przychody, jak i zyski zwiększą się o kilkadziesiąt procent (w ubiegłym roku było to odpowiednio 248 mln oraz 8,8 mln zł).

Dzięki restrukturyzacji w pojedynkę producent wyrobów ogniotrwałych radzi sobie bardzo dobrze. W I kwartale tego roku Ropczyce miały 2,7 mln zł zysku netto – czyli ponad cztery razy więcej niż rok wcześniej, mimo spadku przychodów o 3,4 proc., do 62,3 mln zł. – Marża brutto ze sprzedaży była na najwyższym od dziewięciu kwartałów poziomie i wyniosła 21,4 proc. – podkreśla prezes Siwiec.

Poprawa wyników pozwoliła Ropczycom na wznowienie wypłat dywidend. Decyzją walnego zgromadzenia 14 maja udziałowcy otrzymali 35 gr na akcję.

Budownictwo
Rynek mieszkaniowy w przededniu obniżek stóp. Najpierw skończą się duże rabaty
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Budownictwo
Mirbud też jest dopuszczony do drogowego tortu CPK
Budownictwo
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań w I kwartale 2025 roku
Budownictwo
Obniżki stóp już w kursach budowniczych mieszkań?
Budownictwo
Unibep w gronie firm namaszczonych przez Centralny Port Komunikacyjny
Budownictwo
Deweloperzy wciąż budują dużo mieszkań, ale nie biją się o pozwolenia