Wikana: więcej mieszkań w ofercie, sprzedaż ma rosnąć

Deweloper pracuje nad strategią dla biznesu mieszkaniowego. Lubelska spółka chce się skupić na rynkach mniejszych miast

Aktualizacja: 27.02.2017 02:53 Publikacja: 12.02.2011 00:14

Tomasz Grodzki, wiceprezes Wikany, ocenia, że spółkę stać na zwiększenie sprzedaży mieszkań w 2011 r

Tomasz Grodzki, wiceprezes Wikany, ocenia, że spółkę stać na zwiększenie sprzedaży mieszkań w 2011 roku do 500 sztuk. Fot. s. łaszewski

Foto: Archiwum

[[email protected]][email protected][/mail]

Lubelski deweloper na początku minionego roku zapowiadał znaczący wzrost sprzedaży mieszkań. Ostatecznie Wikana znalazła w 2010 r. nabywców na 321 mieszkań, dwie sztuki mniej niż rok wcześniej. Biorąc pod uwagę kilkudziesięcioprocentowe zwyżki sprzedaży, jakie w 2010 r. zanotowały największe spółki deweloperskie z GPW, rezultat Wikany nie imponuje.

Tomasz Grodzki, wiceprezes spółki, tłumaczy, że mniejsza  sprzedaż mieszkań wynikała z opóźnień startu części nowych inwestycji. W 2011 r. mieszkań ma już nie brakować. – Na koniec 2010 r. mieliśmy w ofercie ok. 140 mieszkań, w 2011 r. możemy ruszyć z budową ponad 500 nowych lokali – mówi Grodzki. Dzięki szerszej ofercie ma wzrosnąć sprzedaż. - W 2011 r. chcemy sprzedać ponad 500 mieszkań – zapowiada wiceprezes.

[srodtytul]Nowa strategia [/srodtytul]

Wikana pracuje nad strategią dla biznesu mieszkaniowego. Grodzki, który do niedawna zasiadał w zarządzie notowanego na GPW Interbudu Lublin, informuje, że jego transfer ma m.in. związek z powstającą strategią. Jakie są jej główne założenia? Spółka chce m.in. standaryzować projekty mieszkaniowe, tak by rozkład pokoi czy mieszkań w budynkach był powtarzalny. – Pomoże nam to w budowaniu marki i ograniczy koszty związane z projektowaniem i prowadzeniem inwestycji – mówi Grodzki. Wikana ma się skupić na inwestycjach w miastach od 20 tys. do 200 tys. mieszkańców. – Wyjątkiem będzie Lublin, gdzie jesteśmy obecni od początku działalności firmy w obecnej formule. Nie interesuje nas walka o miejsce na rynkach największych miast. Wolimy miejsca, gdzie podaż nowych mieszkań jest ograniczona lub wręcz jest ich brak – mówi Grodzki. Dodaje, że spółka szuka nowych rynków zbytu. – Zamierzamy inwestować w Puławach, Przemyślu, Stalowej Woli czy Janowie Lubelskim. Musimy być mobilni – mniejsze rynki szybciej się nasycają – mówi Grodzki.

[srodtytul]Budowa biur ruszy w 2011 r.[/srodtytul]

Na początku 2010 r. zarząd Wikany prognozował, że spółka zamknie rok z 30 mln zysku netto, by przy okazji publikacji wyników za III kw. przyciąć projekcję do 20 mln zł zarobku. Po trzech kwartałach zysk netto grupy wynosił 3,4 mln zł. Czy skromniejszą projekcję udało się wypełnić? – Dziś nie mogę tego ujawnić. Szacunki wyników zamierzamy opublikować niebawem – mówi Grodzki.

Korekta prognozy wynikała m.in. z opóźnień startu pierwszych inwestycji komercyjnych spółki – budowy biurowca w Lublinie. Nie udało się uzyskać na czas zezwoleń administracyjnych. Spółka informuje, że realizacja projektu powinna ruszyć w 2011 r.

Budownictwo
GTC bez uwag audytora i z pomysłem na PRS w Niemczech
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Budownictwo
Przejęcie na rynku deweloperskim. Develia kupuje Bouygues Immobilier Polska
Budownictwo
Czy jest już fundament pod odbicie sprzedaży mieszkań?
Budownictwo
Polimex Mostostal mocniej pod kreską przez kontrakty energetyczne
Budownictwo
Rynek mieszkaniowy w przededniu obniżek stóp. Najpierw skończą się duże rabaty
Budownictwo
Mirbud też jest dopuszczony do drogowego tortu CPK