Do końca kwartału Komisja Nadzoru Finansowego ma opublikować ostateczną wersję stanowiska dotyczącego oceny emitentów obligacji przez firmy inwestycyjne. Projekt jest już po konsultacjach rynkowych. Ostatnie słowo należy jednak do nadzorcy, który prowadzi obecnie rundę konsultacji wewnętrznych. Sprawa jest o tyle wrażliwa, gdyż może na brokerach, którzy będą oferować obligacje danej spółki, wymusić nowe obowiązki.
KNF tłumaczy
– Stanowisko będzie wynikiem obserwacji Urzędu KNF w zakresie podejścia firm inwestycyjnych do doboru emitentów, których instrumenty oferują klientom, szczególnie detalicznym. Urząd planuje przedstawić swoje oczekiwania i wskazać firmom podstawowe obszary, które powinny zostać przeanalizowane podczas procesu oferowania, aby można było uznać, że firma działa w sposób rzetelny i profesjonalny, zgodnie z zasadami uczciwego obrotu oraz zgodnie z najlepiej pojętymi interesami klientów – mówi Agata Gawin, dyrektor departamentu firm inwestycyjnych w UKNF. – Jest to szczególne istotne, gdy firma inwestycyjna świadczy na rzecz klientów detalicznych usługę przyjmowania i przekazywania zleceń lub doradztwa inwestycyjnego, a jednocześnie świadczy na rzecz emitenta usługę oferowania. Czyli świadczy dwie usługi dla dwóch różnych klientów: emitenta i inwestora – dodaje.
Czytaj więcej
Komisja Nadzoru Finansowego zaprezentowała strategię na lata 2021–2025. Zmiany mają odczuć również uczestnicy rynku.
Jak wynika z projektu stanowiska, do którego dotarł „Parkiet", ocena emitenta będzie musiała uwzględniać m.in. jego model biznesu, sytuację finansową, branżę, w której działa, jak również i inne czynniki. Firmy inwestycyjne same będą musiały jednak określić, jakie informacje powinny zostać zweryfikowane, by rzetelnie wywiązać się z ciążących na nich obowiązkach. Nadzór w projekcie stanowiska podkreśla, że bynajmniej nie chodzi o przeprowadzenie pełnego procesu due diligence, ale z drugiej strony firmy inwestycyjne nie mogą też bazować jedynie na oświadczeniach emitenta, bez sprawdzenia prawdziwości i rzetelności informacji. Chodzi o to, aby zakres pozyskanych informacji dawał zarówno firmie inwestycyjnej, jak i nabywcom obligacji komfort, że spółka jest wiarygodnym emitentem i w momencie rozpoczęcia świadczenia usługi oferowania sytuacja prawna i finansowa tego podmiotu nie będzie stwarzać dodatkowego ryzyka.