Celem jest zwiększanie udziału w rynku

Franz Bichler, z członkiem zarządu Erste Securities Polska rozmawia Przemysław Tychmanowicz.

Publikacja: 15.09.2017 06:04

Franz Bichler, członek zarządu Erste Securities Polska.

Franz Bichler, członek zarządu Erste Securities Polska.

Foto: Archiwum

W ostatnim czasie Erste Securities wyraźnie zwiększyło aktywność na warszawskim rynku akcji. Co za tym stoi?

Jakiś czas temu zdecydowaliśmy się zmienić naszą strategię i skupić na biznesie z naszymi lokalnymi i zagranicznymi klientami instytucjonalnymi. Zamknęliśmy niektóre obszary działalności, a cała firma od tego czasu ciężko pracowała – także wykorzystując know-how i siłę Erste Group – do rozszerzenia oferty produktów zarówno dla rynku kasowego, jak i terminowego. Jednocześnie poprawiliśmy jakość w naszej obsłudze klienta, cały czas oferując usługi maklerskie po atrakcyjnych cenach. Szczęśliwie dla nas nasi obecni klienci i wielu nowych ma zaufanie do naszej oferty. Obecni klienci zwiększali swoją aktywność, a nowi rozpoczęli swój biznes we współpracy z nami. Nie jest również tajemnicą, że Erste specjalizuje się w rozwiązaniach technologicznych związanych z bezpośrednim dostępem do rynku (DMA), który obecnie staje się coraz ważniejszy dla klientów instytucjonalnych.

W sierpniu wasz udział w rynku akcji wyniósł 7,17 proc., co dało wam czwarte miejsce w gronie najaktywniejszych firm inwestycyjnych. Czy jest szansa, abyście jeszcze poprawili pozycję, szczególnie biorąc pod uwagę, że jednak nie obsługujecie już inwestorów indywidualnych ani też nie prowadzicie działalności animatora. Jeśli tak, to w jaki sposób chcecie to osiągnąć?

Nasze wcześniejsze decyzje prowadzą nas we właściwym kierunku. Oczywiście nie zamierzamy spoczywać na laurach. Zarówno nasz zespół, jak i systemy oraz usługi wdrożone mają duży profesjonalny potencjał. Naszym celem jest zwiększanie udziału w rynku, ale rozwój w tym obszarze musi być rozsądny i zrównoważony. Chcemy zachować przede wszystkim jakość, standardy i szybkość świadczonych usług. Jestem przekonany, że ciężka praca jest zawsze doceniana przez uczestników rynku. Naszym celem jest zostanie brokerem pierwszego wyboru dla polskich i zagranicznych klientów instytucjonalnych, którzy chcą realizować strategie inwestycyjne na rynku akcji i derywatów w regionie CEE, wymagające bardzo efektywnego dostępu do rynku, a także dla klientów, którzy potrzebują eksperckiej wiedzy dotyczącej rynku oraz samej wiedzy o spółkach z regionu. Jesteśmy małą firmą wspieraną przez dużą grupę kapitałową i to pozwala nam utrzymywać elastyczność małego zespołu specjalistów wspieraną przez silną markę.

Przed całą branżą maklerską stoi jednak wiele wyzwań, w tym m.in. MiFID II. Czy regulacja ta będzie miała istotny wpływ na waszą działalność i aktywność na rynku?

Nie ulega wątpliwości, że wdrożenie MiFID II stanowi największe wyzwanie, np. w kategoriach samych regulacji, tak samo zresztą jak wyzwaniem jest utrzymanie konkurencyjność polskiego rynku. Jest niestety zbyt dużo miejsca na interpretacje. Istnieje niebezpieczeństwo arbitrażu regulacyjnego między rynkami na korzyść – na przykład – niektórych rynków zachodnioeuropejskich lub rynków spoza UE. Bardzo ważne jest prawidłowe interpretowanie i wprowadzanie w życie nowych przepisów dyrektywy do polskiego systemu prawnego. Ale jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni do tego wyzwania, ponieważ nasza grupa rozpoczęła proces wcześnie, zainwestowaliśmy w ten projekt wiele energii oraz zasobów i jesteśmy prawie gotowi.

Czego dziś potrzebuje nasz rynek, aby móc się dalej rozwijać?

Polska jako atrakcyjne miejsce inwestowania dla zagranicznych inwestorów w ostatnim roku bardzo pozytywnie się rozwijała, co można łatwo zauważyć poprzez zwiększenie wartości obrotów i wzrost WIG20. Mam nadzieję, że zobaczymy zwiększone napływy do polskich funduszy akcji, a tym samym poprawi się sytuacja w segmencie małych i średnich firm, który jest najsilniej reprezentowany wśród emitentów obecnych na GPW. Ale wszyscy wiemy, że „pieniądze inwestorów mają skrzydła" i nic nie jest dane za darmo i na zawsze. Potrzebne będą mądre decyzje władz i polityków w zakresie reformy funduszy emerytalnych, podatków, wspomnianych wcześniej szeroko rozumianych regulacji rynkowych itd. Jak już wspomniałem wcześniej, naszym wewnętrznym i przez nas postawionym wyzwaniem jest pozostanie konkurencyjnym pod względem naszej oferty rynkowej i kosztów. Już dzisiaj niektórzy z naszych klientów budują płynność rynku poprzez realizację strategii bardzo zbliżonych do strategii animatorskich i dzięki temu budują głębokość arkusza zleceń nie tylko w segmencie największych spółek, ale także mniej płynnych akcji i derywatów. Poprzez takie działanie umożliwiają zawieranie transakcji innym inwestorom, w tym detalicznym i instytucjonalnym, oraz zmniejszają ich koszty okołotransakcyjne. Ważne jest, abyśmy mieli dobre zachęty dla tego typu klientów, aby coraz częściej przychodzili na nasz rynek. Musimy pamiętać, że walczymy o ich obecność na naszym rynku, konkurując z innymi, często globalnymi rynkami.

CV

Franz Bichler z grupą Erste związany jest od 20 lat. W 1999 r. objął stanowisko członka zarządu Erste Securities Polska. W firmie odpowiada za departament analiz, sprzedaży instytucjonalnej oraz doradztwa finansowego. Jest też szefem Erste Securities Istanbul.

Biura maklerskie
Maklerskie porządki zawitały również do BM Alior Banku
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Biura maklerskie
Wielkie zmiany w BM PKO BP. Broker ma nowego szefa
Biura maklerskie
Analitycy po wynikach XTB: Mamy mieszane odczucia
Biura maklerskie
XTB z wynikami zbliżonymi do oczekiwań rynkowych
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Biura maklerskie
Grupa Skarbiec do TFI dorzuca jeszcze dom maklerski
Biura maklerskie
Skarbiec kupuje Noble Securities