Spadek notowań akcji Tesli przyspiesza, wyznaczając ich najdłuższą passę od 2018 roku, ponieważ raport o planie tymczasowego wstrzymania produkcji w chińskiej fabryce ponownie rozpalił obawy o ryzyko związane z popytem.
Akcje firmy kierowanej przez Elona Muska zamknęły się o 11,41 proc. niżej po cenie 109,10 USD, co oznacza siódmy z rzędu spadek i największy jednodniowy spadek od kwietnia (a po sesji głównej osunęły się jeszcze o 2,21 proc., do 106,69 USD.). Wycena rynkowa producenta pojazdów elektrycznych skurczyła się do około 345 miliardów dolarów, poniżej wartości Walmart Inc., JPMorgan Chase & Co. i Nvidia Corp. Ta ostatnia wyprzedaż kosztowała również Teslę pozycję wśród 10 najwyżej wycenianych spółek w indeksie S&P 500 , wyróżnienie, które posiadał od czasu przystąpienia do benchmarku w grudniu 2020 r.
Wiadomość o zmniejszonej produkcji w Szanghaju pojawia się tuż po raporcie z zeszłego tygodnia, że Tesla zaoferowała amerykańskim konsumentom zniżkę w wysokości 7500 USD na odbiór swoich dwóch najpopularniejszych modeli przed końcem roku, co potęguje obawy, że popyt spada. Dla Tesli, której wycena opiera się na perspektywach przyszłego wzrostu, obawy te odzwierciedlają znaczne ryzyko.