Jak widać na wykresie, przebudowana w ten sposób, agresywna strategia, przyniosłaby w minionym roku doskonałe wyniki – stopa zwrotu wyniosłaby 68,4 proc., zdecydowanie wygrywając z rynkiem. Chociaż obsunięcia kapitału byłyby tu już znacznie większe niż w przypadku konserwatywnej wersji strategii, to jednak byłyby podobne do korekt, jakie dotknęły WIG, a przecież ostatecznie indeks ten zyskał znacznie mniej niż badany portfel.
Oczywiście wyniki te należy interpretować jedynie jako przykład skutecznego włączenia analizy technicznej w strategię kupowania tanich akcji, a nie jako niezawodny sposób na zyski w przyszłości. Nie ma gwarancji, że takie wyniki uda się powtórzyć, ponadto konieczne byłoby zbadanie, czy strategia sprawdza się równie dobrze na przestrzeni wielu lat. Można sobie wyobrazić, że tego typu reguły dobrze funkcjonowały np. w dobie bessy (bo powszechne ustanawianie przez walory nowych dołków kazało na bazie tej strategii trzymać się od nich z daleka, nawet mimo coraz niższych wskaźników C/Z), ale rozczarowały w pierwszych miesiącach rodzącej się hossy, kiedy kursy przebyły długą drogę w górę zanim zdążyły ustanowić nowe 52-tygodniowe maksima. Być może warto poszukać jeszcze innych rozwiązań w szerokiej gamie narzędzi analizy technicznej?
Niemniej wniosek jest taki, że inwestowanie w tanie walory, ale tylko wtedy, gdy podążają w trendach wzrostowych, może przynosić ponadprzeciętne stopy zwrotu.
[ramka][srodtytul]Tylko część tanich akcji daje zyski[/srodtytul]
Na liście kandydatów do naszego portfela w końcu 2009 r. (czyli dziesięciu spółek, które miały wówczas najniższe wskaźniki C/Z) znalazły się: Krezus NFI, NFI Jupiter, Gant, Remak, Instal Kraków, J.W. Construction, Energoinstal, Kernel, Octava NFI, Mostostal Płock (kolejność według wartości C/Z – począwszy od najniższych). Zastosowanie prostej analizy technicznej (czyli kupowanie akcji po ustanowieniu 52-tygodniowego maksimum) pozwoliło uniknąć inwestowania w te spośród tych walorów, które zakończyły rok pod kreską. Obecnie w gronie najtańszych firm według wskaźnika C/Z znajdują się: Orco Group, Monnari, Paged, Celtic, Rubicon, EDInvest, Rank Progress, Black Lion, MCI i Astarta (dane z czwartku). W ciągu ostatnich tygodni proste techniczne sygnały kupna (czyli nowe 52-tygodniowe maksima) pojawiły się w przypadku trzech z nich (Orco, MCI, Astarta). [/ramka]