Boryszew: Silny zwrot w górę
Ubiegły tydzień był udany dla akcjonariuszy przemysłowej grupy. Na wykresie uformowały się dwie białe świece z dużymi korpusami. Maksimum tygodnia wyniosło 0,81 zł, a jeszcze w środę kurs notował lokalne minimum 0,64 zł. Jeśli komuś udało się uchwycić całość zwyżki, zarobił prawie 27 proc. Mimo że w piątek byki nie kontynuowały zakupów, niewykluczone, że ruch w górę będzie kontynuowany. Kurs naruszył bowiem od dołu średnią kroczącą z 50 sesji. Ostatnie takie sygnały były początkiem krótkoterminowych trendów wzrostowych. Jeśli tym razem byki wykorzystają korzystny układ techniczny, najbliższy zasięg ruchu w górę to 0,89 zł, czyli lokalne maksimum z lutego. W razie ataku podaży skuteczne wsparcie powinien stanowić środowy dołek 0,64 zł.
Famur: Odbicie od dolnej bandy
Kurs akcji producenta maszyn rośnie od października ubiegłego roku. Cena porusza się w kanale wzrostowym i w minionym tygodniu testowała jego dolną granicę. Po raz kolejny bariera ta okazała się nie tylko skutecznym wsparciem, ale również impulsem do zakupów. Kurs odbił się od poziomu 3,3 zł i ruszył w górę. Na piątkowej sesji ustanowione zostało maksimum tygodnia 3,69 zł. Jeśli fala wzrostowa będzie kontynuowana, potencjalny zasięg ruchu to marcowy szczyt 3,65 zł. Niewykluczone, że byki pokuszą się o zwyżkę do górnej granicy kanału, która znajduje się obecnie w okolicy 4,1 zł. W razie pogorszenia nastrojów, spadki powinny zatrzymywać się przy dolnym ograniczeniu. Gdyby ono nie wytrzymało, następnym wsparciem jest 2,75 zł – tu zakończyła się styczniowa korekta zwyżek.
Grajewo: Mamy rekord trendu
Kurs akcji producenta płyt wiórowych pnie się w górę od grudnia ubiegłego roku. Wtedy to, na poziomie 4,55 zł, zakończyła się roczna wyprzedaż walorów. Kurs przeszedł w średnioterminowy trend wzrostowy i porusza się w górę w wąskim kanale. Miniony tydzień był kontynuacją tej tendencji. Maksimum piątkowej sesji wyniosło 14,3 zł. Jest to nowy rekord trwającego trendu. Kurs zmierza w kierunku górnej granicy wspomnianego kanału, która znajduje się teraz w okolicy 16 zł. Byki mają wyraźną przewagę na rynku i dopóki cena znajduje się nad średnią kroczącą z 50 sesji, nie powinni tej przewagi oddać. W razie korekty zwyżek, wsparcie stanowi dolne ograniczenie kanału. W przypadku jego przełamania, następna bariera to 10,7 zł. Jest to poziom dołka korekty z początku kwietnia.
Kernel: Możliwy atak na szczyt
Walory ukraińskiej spółki spożywczej próbują odrobić ubiegłoroczne straty i powrócić do długoterminowego trendu wzrostowego. Do marca kurs powoli wspinał się, utrzymując każdy następny dołek powyżej poprzedniego. Tendencja ta załamała się w ubiegłym miesiącu i cena spadła do 64,45 zł – najniższy poziom od początku roku. Byki nie oddały jednak inicjatywy. W minionym tygodniu kurs powrócił nad linię średnioterminowego trendu wzrostowego, przebijając po drodze średnią kroczącą z 50 sesji. Niewykluczone, że jest to początek ataku na nowy szczyt zwyżek. Potencjalny zasięg zwyżki to 77,5 zł – na tym poziomie znajduje się górna granica coraz węższego kanału wzrostowego. Gdyby udało się ją pokonać, byki mogą się pokusić o ruch do majowego szczytu – 85 zł.
Bomi: W kierunku groszówek
Próby łapania dołków na akcjach handlowej spółki dla wielu zakończyły się z pewnością sporym rozczarowaniem. Kurs znajduje się w długoterminowym trendzie spadkowym, a w minionym tygodniu ustanowiono nowe minimum tego ruchu – 1,55 zł. Jeszcze na początku roku akcjom sprzyjała ogólna poprawa nastrojów na GPW i kurs wzrósł w połowie lutego do 3,23 zł. Optymizm trwał jednak krótko i rozpoczęła się kolejna, trwająca do dziś fala wyprzedaży. Jeśli tempo spadków zostanie utrzymane, Bomi może niebawem dołączyć do grona spółek groszowych. Na rynku dominują niedźwiedzie nastroje i ciężko znaleźć na wykresie symptomy poprawy sytuacji. Aby takowa nastąpiła, popyt musi zaatakować z większym zaangażowaniem i postarać się o coś więcej niż tylko korektę spadków. Dopóki taki zwrot nie nastąpi, taktyka łapania noży może spowodować kolejny „rozlew krwi".