Agora schodzi po kolejnych szczeblach Fibonacciego
Pogarsza się sytuacja techniczna na wykresie wydawcy „Gazety Wyborczej". Na początku stycznia kurs przebił linię trendu wzrostowego, co było potencjalnym sygnałem zakończenia trwającej od września zwyżki. Sygnał okazał się prawdziwy i od trzech tygodni na rynku rządzą niedźwiedzie. Piękny popis swoich możliwości dały w minionym tygodniu. Jeszcze w poniedziałek kurs znajdował się tuż pod 9,9 zł – poziom 23,6-proc. zniesienia Fibonacciego dla zakończonego trendu wzrostowego, a w piątek oscylowal już poniżej 9,2 zł (38,2-proc. zniesienie Fibonacciego). Jeśli niedźwiedzie będą konsekwentne, następne cele spadku to 8,7 zł i 8,12 zł, czyli poziomy zniesień odpowiednio 50-proc. i 61,8-proc.
Za kontynuacją zniżki przemawia wskaźnik ruchu kierunkowego – linia -DI przebiła od dołu +DI tuż po przełamaniu przez kurs linii trendu wzrostowego, a ADX zaczął zwyżkować. Jeśli zrealizuje się pesymistyczny scenariusz, Agora może wrócić do długoterminowego trendu spadkowego, który trwał od kwietnia 2011 r. do września 2012 r.
Kurs CEZ przy psychologicznej barierze 100 zł
Z jakiej perspektywy nie spojrzymy na wykres czeskiej spółki, wszędzie dominującą stroną są niedźwiedzie. Kurs utrzymuje długoterminową tendencję spadkową od sierpnia 2009 r., a od pięciu miesięcy trwa fala zniżek w obrębie tej kilkuletniej bessy. Na początku grudnia 2012 r. kurs osiągnął nowy dołek spadków – 100,1 zł. Z pomocą św. Mikołaja akcje podrożały do końca roku do 111,5 zł, ale styczeń sprowadził wszystkich optymistów na ziemię. Ostatnie tygodnie upływają pod znakiem zniżek. W miniony piątek kurs osiągnął minimum 100,2 zł. Byki będą próbować bronić psychologiczny pułap 100 zł, ale oprócz tego silnego wsparcia nie mają zbyt mocnych argumentów. Za dalszymi spadkami przemawia zarówno długoterminowa dominacja niedźwiedzi, jak i negatywny układ kresek wskaźnika ruchu kierunkowego – linia -DI?powyżej +DI?i rosnący ADX. W razie przełamania 100 zł następny cel to poziom długoterminowego dołka 97,9 zł. W najgorszym scenariuszu można oczekiwać ruchu w kierunku historycznego minimum 87 zł osiągniętego po załamaniu z 2008 r.
Ipopema: koniec średnioterminowej fali wzrostowej?
Od września ubiegłego roku kurs akcji giełdowego brokera porusza się w wąskim kanale wzrostowym. W połowie grudnia przy pułapie 7,85 zł przełamana została linia długoterminowego trendu spadkowego, trwającego od listopada 2010 r., co stanowi potencjalny sygnał odwrócenia dotychczasowej tendencji. Jego silnym potwierdzeniem byłoby przebicie szczytu poprzedniej fali wzrostowej, czyli 10,9 zł. Niestety, na początku stycznia cena zatrzymała się na poziomie 9,49 zł i kurs obrał kierunek na południe. W?minionym tygodniu cena naruszyła próg 8,82 zł, gdzie znajduje się 61,8-proc. zniesienie Fibonacciego dla fali spadkowej z okresu luty–lipiec 2012 r. W?piątek kurs testował już dolną granicę wspomnianego kanału wzrostowego (8,5 zł).
Ostatnie zachowanie kursu jest niepokojące i można je traktować jako sygnał ostrzegawczy. Jeśli w najbliższym czasie kurs opuści dołem kanał wzrostowy, następnym celem spadku będzie 7,85 zł. Dojście w ten rejon zwiększy z kolei ryzyko, że notowania Ipopemy znów powrócą do długoterminowego trendu spadkowego.