Nasz PKB w zeszłym roku wzrósł o 5,1 proc. Wiele wskazuje, że szczyt cyklu koniunkturalnego mamy za sobą i odczyty za kolejne lata będą już niższe – ale nadal stosunkowo dobre. Zdaniem ekonomistów w tym roku możemy liczyć na dynamikę w przedziale 3–4 proc. Rozpędzona gospodarka nie do końca znajduje swoje odzwierciedlenie na warszawskiej giełdzie.
Wyceny spółek, w porównaniu z historycznymi wskaźnikami, są atrakcyjne – w szczególności dotyczy to przedsiębiorstw małych i średnich, które w ostatnich latach fala wzrostowa ominęła. Potencjał do zwyżek mają też jednak blue chips – a przynajmniej takie wnioski płyną z analizy rekomendacji. Przejrzeliśmy te, które trafiły na rynek w grudniu i styczniu. Na ich bazie obliczyliśmy średnią cenę docelową dla każdej spółki i na ich podstawie policzyliśmy „WIG20-teoretyczny", uwzględniając aktualną wagę każdej spółki w indeksie. Otrzymaliśmy wartość 2611 pkt, a więc o niemal 10 proc. wyższą od obecnego poziomu indeksu. W piątek notował on nikłe zmiany i oscylował w okolicach 2379 pkt. Od tygodnia utrzymuje się poniżej poziomu 2400 pkt.
Gdybyśmy nie uwzględnili faktu, że poszczególne spółki mają w WIG20 różne udziały, wnioski byłyby jeszcze bardziej optymistyczne: średnia przestrzeń pomiędzy wycenami brokerów a aktualnymi kursami rynkowymi przekracza wtedy 20 proc.
Jeśli fala wzrostowa, to w tym roku
Potencjał WIG20 ma kluczowe znaczenie dla całego rynku kapitałowego, bo to właśnie na spółkach wchodzących w skład tego indeksu koncentruje się największy obrót.
– Jak wspomniał kiedyś Niels Bohr, „przewidywanie jest bardzo trudne, szczególnie jeśli idzie o przyszłość". Jestem podobnego zdania, jeśli chodzi o tworzenie prognoz krótkoterminowych dla kursów spółek i indeksów. Należy pamiętać, że w krótkim terminie głównym motorem zmian są nastroje inwestorów, a te trudno przewidzieć – podkreśla Piotr Żółkiewicz, zarządzający funduszem Zolkiewicz & Partners Inwestycji w Wartość FIZ. Dodaje, że dopiero w długim terminie największą wagę w wycenie przedsiębiorstwa mają perspektywy wzrostu, model biznesowy, jakość zarządu i zdolność do generowania gotówki.