Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 19.12.2021 16:32 Publikacja: 19.12.2021 15:53
Foto: Adobestock
Przełom lat 2020 i 2021 przyniósł rekordowo wysokie zainteresowanie funduszami dłużnymi, mierzone wielkością wpłaconego kapitału. Klienci sugerowali się historycznymi stopami zwrotu, oczywiście w roku 2020 bardzo atrakcyjnymi w związku z obniżkami stóp procentowych przez banki centralne. Mało kto jeszcze na początku 2020 r. spodziewał się, że w kolejnych miesiącach inflacja wystrzeli w górę i dojdzie do zacieśnienia polityki monetarnej. Zakładano raczej, że fundusze obligacji wciąż powinny przynosić nominalnie dodatnie wyniki. Tymczasem już w lutym zrobiło się nerwowo na rynku długu. Niestety, szybko okazało się, że bazowanie na wynikach historycznych funduszy nie jest najlepszym pomysłem. Pogarszające się notowania jednostek funduszy obligacji zaczęli dostrzegać klienci TFI. Od maja tego roku saldo napływów do funduszy obligacji w każdym miesiącu było ujemne, jednak odpływy zdecydowanie nabrały tempa w październiku i listopadzie. W samym listopadzie saldo wpłat i wypłat przekroczyło 5,5 mld zł na minusie, po tym jak w październiku wyniosło 4,2 mld zł pod kreską. Łącznie od maja klienci TFI wypłacili z funduszy dłużnych już ponad 14 mld zł, grubo ponad połowę tego, co wcześniej wpłacili przez 12 miesięcy – wyliczył serwis Analizy.pl. Jak podano, w ostatnich miesiącach zmieniła się też nieco struktura odpływu. Podczas gdy wcześniej o skali odpływu decydowały głównie fundusze obligacji długoterminowych, tak od trzech miesięcy rosną odpływy także z funduszy obligacji o krótszym terminie do wykupu (głównie dawne gotówkowe). W listopadzie ta druga kategoria zanotowała nawet wyższe umorzenia (3,4 mld zł) netto od typowych funduszy obligacji. Z funduszy dłużnych długoterminowych klienci wypłacili 1,9 mld zł netto, w tym najwięcej z PKO Obligacji Długoterminowych (0,6 mld zł). Listopad był też kiepskim miesiącem dla funduszy obligacji korporacyjnych, które do tej pory fala umorzeń raczej omija. Tym razem jednak klienci wypłacili z nich ponad 0,3 mld zł netto. Dodajmy, że wyniki napływów funduszy dłużnych poprawiło uruchomienie takich produktów przez VIG/C-Quadrat TFI. Spadki notowań jednostek uczestnictwa oraz wycofywanie oszczędności przez klientów sprawiają, że aktywa funduszy dłużnych kurczą się. Z końcem listopada w tego typu produktach zainwestowanych było 102,3 mld zł, czyli o 6,2 proc. mniej niż miesiąc wcześniej. Tymczasem jeszcze w I połowie roku aktywa tego typu funduszy sięgały nawet około 120 mld zł. PAAN
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kiedyś USA sprzedawały światu globalizację jak coca-colę: masowo i z przekonaniem. Dziś wolny handel przestaje istnieć, a Biały Dom stawia na cła w nadziei na powrót American Dream. Jak do tego doszło i co nam to mówi o przyszłości świata?
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Inwestorzy zastanawiają się, czy prezydent Stanów Zjednoczonych rzeczywiście wyrzuci prezesa banku centralnego, czy tylko straszy rynki, by wywołać określone skutki. Jak na razie zyskuje na tym większość walut świata, bitcoin oraz bijące rekordy cenowe złoto.
Rynkowy guru prowadzący popularny program „Mad Money” w telewizji CNBC stał się bohaterem licznych memów wyśmiewających jego zdolności prognostyczne. Zdarzało mu się bowiem spektakularnie mylić tuż przed wstrząsami rynkowymi.
Długie cienie nad dwiema ostatnimi świecami dziennymi głównych krajowych indeksów to pierwsze ważne ostrzeżenie dla inwestorów o możliwym bliskim końcu korekty gwałtownych spadków sprzed dwóch tygodni. Drugie nadchodzi z USA.
Po burzliwych pierwszych tygodniach kwietnia pod wpływem działań zmierzających do deeskalacji globalnej wojny handlowej sytuacja na giełdach uspokoiła się na tyle, że indeksy ruszyły do odrabiania strat.
Wbrew powszechnym oczekiwaniom działania amerykańskiej administracji w erze Trump 2.0 wyraźnie różnią się od tego, co działo się w czasie pierwszej kadencji Donalda Trumpa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas