Po słabym październiku, w listopadzie oczekuje się, że w sektorach pozarolniczych pojawiło się 195 tys. etatów, a w sektorze prywatnym 200 tys. Niemniej stopa bezrobocia mogła wzrosnąć do 4,2 proc., a dynamika płacy godzinowej wyhamować do 3,9 proc. r/r. Jak te dane mogą wpłynąć na rynek? Ostatnie odczyty ISM wypadły mieszanie - lepszy przemysł, ale słabsze usługi. Wprawdzie Jerome Powell przyznał, że FED nie musi się spieszyć z cięciami stóp, to jednak rynki zwiększyły w ostatnich dniach swoje oczekiwania, co do skali cięć stóp, a dolar nieco się osłabił. Jeżeli dzisiejsze odczyty z rynku pracy nawet nieznacznie rozczarują, to rynek potraktuje to jako pretekst do dalszego osłabienia dolara.

W piątek w gronie najsłabszych walut są Antypody, co pokazuje rollercoaster w ostatnich dniach na rynku AUD i NZD. Wciąż słabo wypada też japoński jen. Względnie stabilnie jest na euro i funcie. W kalendarzu makro poza danymi Departamentu Pracy USA dostaniemy też dane o nastrojach amerykańskich konsumentów sporządzane przez Unwersytet w Michigan. Poza tym o godz. 11:00 odczyt PKB ze strefy euro, a o godz. 14:30 dane z rynku pracy w Kanadzie.

EURUSD - czy formacja zacznie się realizować?

Na dziennym układzie wykresu EURUSD widać odwróconą formację głowy i ramion, a obecnie rynek testuje jej linię szyi wokół 1,0590. Dane z rynku pracy w USA zwyczajowo generują dużą zmienność, co tym samym może być impulsem do realizacji wzrostowego scenariusza. Wiele będzie jednak zależeć od odczytu. Po słabym październiku tłumaczonym huraganami, listopadowe oczekiwania mogą być ambitne. Tym samym nawet najmniejsze rozczarowanie może być pretekstem dla rynku do osłabienia dolara.

Wykres dzienny EURUSD

Wykres dzienny EURUSD

Foto: DM BOŚ

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ