Legimi straciło 5 proc. abonentów. Teraz audyt

Próbująca zmienić sposób rozliczania z kontrahentami platforma z e-książkami ujawniła skalę strat spowodowaną zmianą oferty dla czytelników. Dostawcy czekają na audyt, który obiecał im prezes spółki. Kto go przeprowadzi?

Publikacja: 14.11.2024 06:00

Mikołaj Małaczyński, prezes i założyciel Legimi. Fot. mpr

Mikołaj Małaczyński, prezes i założyciel Legimi. Fot. mpr

Foto: Exclusive

Zarząd Legimi ujawnił, co oznacza „nieznacząca” zmiana liczby subskrybentów. Platforma przyznała, że w miesiąc straciła kilka procent abonentów za sprawą zmiany oferty i awantury z wydawcami książek i ich pośrednikami. Audyt, który Legimi im obiecało, ma się niedługo zacząć. Nie wszyscy są jednak zadowoleni.

Ubyło 5 proc. abonentów

– Na chwilę obecną nie zauważamy znaczącej zmiany liczby naszych subskrybentów – zapewniał Mikołaj Małaczyński, jeden z założycieli i prezes Legimi, w październiku.

Tak odpowiadał na pytania „Parkietu” po tym, jak platforma z e-książkami podała, że wprowadzi słynny już Katalog Klubowy, czyli ofertę, w której za publikacje części wydawnictw użytkownicy muszą dopłacić około 15 zł za sztukę. Wcześniej wszystkie książki w formie elektronicznej abonenci mieli dostępne w ramach miesięcznej opłaty. Mogli je czytać lub ich słuchać przy pomocy aplikacji firmy.

Teraz na trzy dni przed publikacją sprawozdania kwartalnego (będzie 14 listopada) Legimi podało, że 11 listopada liczba abonentów w stosunku do maksymalnej liczby aktywnych abonentów 14 października zmniejszyła się o 5 proc.

Nie podano liczb bezwzględnych. Na koniec 2023 r. liczba stałych klientów oferty abonamentowej wykazana przez Legimi wynosiła 217 tys. na 280 tys. ogółem.

Zarząd Legimi podał też, że „tempo spadku liczby abonentów wyraźnie spowalnia w stosunku do pierwszych dni, które nastąpiły bezpośrednio po ogłoszeniu wprowadzenia Katalogu Klubowego”.

Sposób, w jaki Legimi wprowadziło katalog, rozpętał burzę. Okazało się, że wydawcy i pośrednicy od dystrybucji e-książek mają wobec platformy zarzuty co do jednego z elementów modelu biznesowego (oferta dla „bibliotek zakładowych”, które są elementami programów lojalnościowych dużych firm) oraz rzetelności rozliczania się z udostępnionych jej publikacji (system Legimi miał ujawnić przypadkowo rozbieżności w tym względzie).

Katalog tymczasowy

Na fali „afery Legimi” czy „Legimi gate”, jak sprawę ocenili blogerzy, kurs akcji spółki spadł o połowę, czyli poniżej 30 zł (maksymalnie za walor internetowej firmy płacono w październiku nawet 67 zł). Na wtorkowym zamknięciu akcja firmy kosztowała 41 zł. W środę notowania zaczęły się od spadku o około 2,5 proc., do 40 zł. Potem pogłębił się do 6 proc.

Prezes Małaczyński winą za zachowanie kursu obarczył media. – Spadek kursu może wynikać z wyolbrzymionych medialnych doniesień, które nie odzwierciedlają faktycznej sytuacji w firmie – mówił. – Warto dodać, że intencją utworzenia Katalogu Klubowego było stworzenie rozwiązania tymczasowego w modelu subskrypcyjnym jedynie na czas potrzebny wydawcom na podjęcie decyzji o wprowadzeniu do rozliczeń subskrypcji modelu proporcjonalnego – podał także w korespondencji z nami.

PDW: czekamy na audyt

O tym, że Legimi dąży do zmiany sposobu rozliczeń, powiedział nam najpierw Adam Nowicki, prezes Platformy Dystrybucyjnej Wydawnictw (PDW), pośrednika na rynku e-booków i audiobooków. PDW jest pośrednikiem na rynku e-książek. Jednym z jej ośmiu udziałowców jest Nasza Księgarnia, która jako pierwsza publicznie wycofała się ze współpracy z Legimi, jeśli chodzi o e-booki. PDW zdecydowało o wyłączeniu dostępu do wszystkich wydawnictw w ofercie bibliotecznej Legimi.

Legimi podpisało list intencyjny z PDW. Firmy mają rozmawiać o nowym modelu współpracy. – List nie miał terminu zapadalności. Rozmowy trwają jak na razie bez przełomu – ocenia Nowicki.

Prezes Legimi na naszych łamach zapowiedział, że firma podda się audytowi, który wyjaśnić ma wątpliwości wydawców. – Mamy informację z Legimi, że audyt ma się wkrótce rozpocząć. Mamy nadzieję dostać informacje na temat formy tego audytu. Jesteśmy również otwarci na pomoc dla firmy audytorskiej w temacie wskazania koniecznych pól do weryfikacji – mówi szef PDW. Virtualo, pośrednik e-książek należący do Empiku, chciałby audytu, ale przez firmę niewskazaną przez zarząd Legimi. – Spółka Legimi odmówiła możliwości jego przeprowadzenia, dlatego nasza współpraca pozostaje zawieszona – informuje Anna Winnicka, prezeska Virtualo.

Technologie
Efekt Katalogu Legimi. Firma ujawnia, ile straciła na „aferze z wydawcami”
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Technologie
Internet dla każdego
Technologie
Polska wśród głównych celów hakerów. Atakują m.in. sektor wojskowy
Technologie
Zmarnowany potencjał wart miliardy złotych
Technologie
XTPL pogłębiło stratę. Będzie emisja akcji
Technologie
Rusza aukcja 5G 2.0. UKE mocno tnie cenę wywoławczą