Rząd poluzuje warunki dotacji do budowy sieci

Aby nie stracić miliardów unijnych na łatanie białych plam na mapie szybkiego internetu, rząd spieszy się z trzecim konkursem na nawet 3 mld zł.

Publikacja: 04.04.2024 06:00

Wojciech Szajnar, dyrektor Centrum Projektów Polska Cyfrowa

Wojciech Szajnar, dyrektor Centrum Projektów Polska Cyfrowa

Foto: materiały prasowe

Po tym jak część operatorów wycofała się z inwestycji w internetową sieć wspieranych z Krajowego Planu Odbudowy, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski potrzebuje szybko nowej koncepcji. – Przygotowujemy się do przeprowadzenia trzeciego konkursu wniosków o wsparcie inwestycji mających na celu zapewnienie dostępu do bardzo szybkiego internetu na obszarach białych plam. Chcemy zmienić warunki w porównaniu z pierwszymi dwoma naborami – mówi Wojciech Szajnar, dyrektor Centrum Projektów Polska Cyfrowa.

Dyrektor CPPC przyznaje, że ważny jest czas i to, aby w ogóle wykorzystać środki z KPO na budowę sieci. Rezygnacje operatorów z udziału w inwestycjach spowodowały, że do wzięcia jest nadal 2,7 mld zł. A może być nawet 3 mld zł, jeśli potwierdzą się spekulacje, że do puli wróci część dotacji wygranych przez Nexerę. Operator ten ma rozważać wycofanie się z części umów.

3,3 mld zł

dotacji z KPO przyznano operatorom na budowę sieci szybkiego internetu w 2023 r. Około 0,6 mld zł wróciło do puli po rezygnacjach.

– Celujemy z ogłoszeniem konkursu w pierwszą połowę maja. To praktycznie ostatni moment, aby projekty z KPO mogły zostać wykonane w terminie, czyli do połowy 2026 r. z małym marginesem – mówi Wojciech Szajnar.

– Po pierwsze, proponujemy zmniejszenie obszarów inwestycyjnych z powiatu do gminy lub dwóch. Po drugie, planujemy usunięcie wymogu, zgodnie z którym projekt jest zakończony, gdy operator pokryje zasięgiem sieci 100 proc. adresów. Rozważamy zastąpienie tego progu limitem 80–90 proc. – informuje dyrektor.

CPPC chce uniknąć części sytuacji, na które skarżyli się operatorzy. Za sprawą błędów w sprawozdawczości o stanie infrastruktury nie byli w stanie doprowadzić sieci do danego miejsca. – Operatorzy, którzy napotkają problem, będą mogli zmienić listę adresów do podłączenia – mówi Szajnar.

– Operatorzy wycofujący się z konkursów KPO czy zrywający umowy często wyjaśniali, że warunki cenowe firm budowlanych nie pozwolą im zrealizować projektów bez ponoszenia strat. Zmiany, które proponujemy, powinny sprawić, że na inwestycję łatwiej będzie zdecydować się małym operatorom, często realizującym podłączenia tysiąca adresów własnymi zasobami – tłumaczy dyrektor CPPC.

Trzeci konkurs ma pozwolić podłączyć do internetu 700 tys. adresów, jeśli nikt się nie wycofa.

Zrobili to m.in. dwaj duzi gracze: Polski Światłowód Otwarty (należy do Playa i Infravia Capital) oraz – już po podpisaniu umów – Fiberhost (należy do grupy Macquire).

– Nie zamierzamy rezygnować z projektów KPO – zapewnia Witold Drożdż, członek zarządu Orange Polska. Decyzję, czy wystartuje w trzecim konkursie, firma ma podjąć po analizach.

Technologie
Analityk: Asbis nie zrealizuje prognozy. Ale akcje i tak warto kupować
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Technologie
G-Devs już na giełdzie
Technologie
CD Projekt chce zarobić cztery miliardy. Kiedy nowy "Wiedźmin"?
Technologie
Aukcja 700 MHz: ceny mogą spaść
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Technologie
Giganci nie oszczędzają w walce o prymat na rynku sztucznej inteligencji
Technologie
A. Pruska, J. J. Filipiak i M. Pruski zrezygnowali z członkostwa w zarządzie Comarchu