Vivid Games realizuje w ramach programu NCBR projekt pt. “Prototyp platformy do automatyzacji generowania, rozgrywania i wyznaczania stopnia trudności poziomów blast, oparty o AI i Machine Learning”. Spółka jest zaskoczona decyzją NCBR. Podkreśla, że na pokontrolnej liście rankingowej, opublikowanej przez NCBiR 9 maja, projekt Vivid Games widnieje jako wybrany do dofinansowania.
- Jestem zaskoczony lakoniczną informacją o wycofaniu dofinansowania naszego projektu, przekazaną przez NCBiR. Nie wiemy na jakiej podstawie prawnej lub faktycznej instytucja podjęła takie kroki. Byliśmy przekonani, że kontrola jedynie odsuwa w czasie dofinansowanie, którego gwarantem jest zawarta w lutym umowa z NCBiR. Jesteśmy w trakcie analizy naszych możliwości i tego, co w obecnej sytuacji przyniesie spółce największe korzyści. Po otrzymaniu szczegółowych wyjaśnień podejmiemy decyzję co do dalszego losu projektu oraz kroków, które powinniśmy podjąć wobec NCBiR - komentuje Piotr Gamracy, prezes Vividu. Dodaje, że studio ma przygotowane scenariusze alternatywne, a realizacja kluczowych założeń strategii nie jest zagrożona.
- Prace nad Real Boxing 3 oraz rozwój dotychczasowego portfolio, w tym Real Boxing 2, Eroblast i Knights Fight 2, które są obecnie w najlepszej od wielu miesięcy kondycji, będą przebiegać bez zakłóceń. Podobnie jak poszukiwanie partnerów strategicznych - deklaruje prezes.
„Informacja o wycofaniu dofinansowania jest negatywna i zakładając scenariusz negatywny (nieskuteczne odwołanie się od decyzji) istotnie zaburzająca
plany rozwojowe Vivid Games” - czytamy w raporcie analitycznym DM Banku BPS. Analitycy podkreślają, że brak wsparcia ze strony NCBiR stawia pod znakiem zapytania nie tylko możliwość prowadzenia projektu, ale także negatywnie wpływa na płynność spółki. Na koniec kwietnia posiadała zaledwie 1,07 mln zł gotówki (przy wykorzystaniu 1,25 mln zł z posiadanej linii kredytowej), w tym roku ma również do spłaty obligacje na łączną kwotę